Na polski rynek wkracza specjalnie przystosowana i zaprojektowana mata biobójcza powstała na bazie amerykańskich doświadczeń dotyczących transmisji wirusów, bakterii i grzybów w ciągach komunikacyjnych. Firma zrodziła się nie dawno odpowiadając na potrzeby rynku związanego z pandemia – mówią właściciele firmy SAFESTEP Artur Klan i Filip Romanik
– Jak działa taka mata?
– Maty antybakteryjne wypełnione są płynem dezynfekcyjnym, ujawniają swoje działanie dopiero po wywarciu na nią nacisku, wtedy lekko spieniony płyn przeciwwirusowy oblepia podeszwę buta i przez pewien czas po opuszczeniu maty pozostaje na podeszwie.
– Jak to wygląda w praktyce?
– Maty umieszczone są przed wejściem do strefy chronionej. Powierzchnia ich umożliwia swobodne wejście obuwiem na wkładkę nasączonej płynem dezynfekcyjnym, w celu dezynfekcji butów. Działanie biobójcze uzyskuje się dzięki zastosowaniu specjalistycznych płynów dezynfekcyjnych o silnym działaniu bakteriobójczym, wirusobójczym i grzybobójczym. Preparat dezynfekcyjny dobrany jest w odpowiedni sposób, aby nie powodował zniszczenia obuwia i powierzchni płaskich wokół maty.
– Jaka jest nowość tego typu rozwiązania?
– Nasze rozwiązania są już powszechnie stosowane w Ameryce i krajach Unii Europejskiej. W związku z istniejącą na świecie sytuacją epidemiologiczną, zyskują coraz większą popularność, nie tylko w placówkach medycznych, czy przemysłowych, ale także w sektorze prywatnym. Posiadają wszystkie certyfikaty niezbędne do użycia zarówno w szeroko pojętej branży medycznej jak i spożywczej.
– Gdzie się najlepiej sprawdzą i znajdą swoje zastosowanie?
– Maty są niezbędnym narzędziem w walce z rozprzestrzenianiem się przeróżnych wirusów, bakterii, grzybów, drożdży, drobnoustrojów. Nieodzowne w specjalistycznych szpitalach, laboratoriach, jak również w przemyśle, czy w rolnictwie. Umieszczane są w ciągach komunikacyjnych, w których ryzyko transmisji na butach jest największe. Dotychczas znalazły już zastosowanie w : szpitalach, stomatologii, salonach kosmetycznych, laboratoriach, restauracjach, hotelach, przetwórstwie spożywczym, rolnictwie, obiektach sportowych, szatniach, produkcji przemysłowej, straży pożarnej, więzieniach, toaletach, stacjach benzynowych…
– Jak taka mata wygląda, z jakich z czego się składa?
– Proponowany przez nas system składa sie z wycieraczki z wyprofilowanym rantem, uniemożliwiającym utratę płynu dezynfekcyjnego, chłonnej wkładki – nasączanej płynem dezynfekcyjnym, która posiada łatwość absorpcji preparatu, dzięki czemu cala powierzchnia buta, bieżników zostaje odkażona (wkładka jest elementem wymiennym) oraz płynu dezynfekcyjnego – koncentrat do samodzielnego rozwodnienia.
Założycielami firmy SAFESTEP, zajmującej się produkcją mat antywirusowych są: Artur Klan oraz Filip Romanik. Wcześniej Artur Klan działał w branży tekstylnej, natomiast Filip Romanik w biznesie gastronomicznym. – Znając się od wielu lat i działając w różnych branżach, ja w tkaninach, a kolega w biznesie restauracyjnym i farmaceutycznym dla zwierząt, doszliśmy do wspólnego wniosku że brakuje ochrony przed wirusami i bakteriami przenoszonymi na butach. Często stosuje się takie profesjonalne zabezpieczenia, czyli maty na fermach drobiu i innych zwierząt hodowlanych. My zrobiliśmy wersje cywilną. Już pierwsi klienci z aptek i gabinetów stomatologicznych dali nam znać ze jest to dobry pomysł i znalazł praktyczne zastosowanie, dlatego postanowiliśmy zainwestować w taki biznes – dodaje Artur Klan.