More

    Rok 2017 oczami Krajowych Producentów Leków

    Rok 2017 w obszarze farmacji obfitował w propozycje zmian legislacyjnych, a także liczne obietnice rządu dotyczące wsparcia partnerów polskiej gospodarki. Szczególne emocje budziły prace nad nowelizacją ustawy refundacyjnej, ustawy o jawności życia publicznego i dokumentu Polityka Lekowa. Jakich szans i zagrożeń w tych propozycjach upatruje krajowy przemysł farmaceutyczny? Jakie perspektywy dostrzega branża?

    Przedstawiciele Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego, zrzeszającego 18 wiodących krajowych firm farmaceutycznych, podsumowują miniony rok i mówią o planach na 2018 r.:

    Branża wiąże duże nadzieje z zapowiadanym przez rząd refundacyjnym trybem rozwojowym, tzw. RTR. Ministerstwo Rozwoju w minionym roku pracowało nad narzędziem, które premiowałoby „przyjaciół polskiej gospodarki” w farmacji. Ma ono wytypować firmy mające największy udział w rozwoju kraju i stymulować je do dalszych inwestycji, np. poprzez utrzymanie cen ich leków na dotychczasowym poziomie.

    Zdaniem PZPPF, kryteriami wyboru powinny być: lokowanie produkcji w Polsce, inwestycje, odprowadzane w kraju podatki, wydatki na badania i rozwój oraz zatrudnienie.

    – Kontrybuujemy około 1,33 proc. PKB. Zasilamy budżet państwa kwotą 2,5 mld zł rocznie w postaci CIT i VAT. To jest dokładnie tyle, ile NFZ wydaje na refundację produkowanych przez nas leków. Generujemy ponad 100 tys. miejsc pracy. Zapewniamy też bezpieczeństwo lekowe kraju poprzez gwarancję ciągłości dostaw, bo rynek polski jest dla nas priorytetowy. Przyczyniamy się też do podnoszenie poziomu innowacyjności, bo należymy do branż, które najwięcej przeznaczają na badania i rozwój – mówi Zdzisław J. Sabiłło, prezes PZPPF.  

    Wykorzystać potencjał branży

    Krajowy przemysł podkreśla jednak, że poza narzędziami wsparcia warunkiem rozwoju jest rentowność sektora. Dlatego z obawą przygląda się dążeniom resortu do ciągłego obniżania cen leków, które i tak należą do najniższych w UE.  Negatywne skutki presji cenowej dotkną nie tylko branżę farmaceutyczną, ale również całe społeczeństwo. Wzmocnienie tej tendencji spowoduje, że krajowe firmy farmaceutyczne będą zmuszone ograniczyć swoje środki na badania i rozwój. Konsekwencją może być zamknięcie lub ograniczenie produkcji i w związku tym ograniczenie dostępności leków dla polskich pacjentów.

    – Szansą na rozwój sektora jest zmiana perspektywy rządu z oszczędzenia na generowanie przychodów. Liczymy, że legislatorzy docenią realne nakłady inwestycyjne ponoszone przez firmy farmaceutyczne w Polsce – ocenia Krzysztof Kopeć, wiceprezes PZPPF.

    Z perspektywy krajowego przemysłu farmaceutycznego wśród najważniejszych wydarzeń wymienić należy złożenie deklaracji resortu zdrowia i rozwoju, dotyczące zwolnienia z płacenia paybacku przez firmy, które spełniają kryteria partnerów polskiej gospodarki. Chodzi przede wszystkim o te podmioty, które prowadzą w Polsce działalność produkcyjną, inwestycyjną lub badawczo–rozwojową.

    – Proponowany wcześniej kształt paybacku nieproporcjonalnie obciążyłby krajowych producentów leków, którzy de facto odpowiadają za powszechny dostęp do farmakoterapii: co drugi sprzedawany w Polsce lek to produkt krajowych wytwórców – wyjaśnia Grzegorz Rychwalski, wiceprezes PZPPF.

    Kolejną ustawą, która może wywołać wiele perturbacji w 2018 roku jest ustawa o jawności życia publicznego, która zakłada konieczność ujawniania pełnej informacji o negocjacjach firm z Ministerstwem Zdrowia w zakresie refundacji leków. Narazi to firmy farmaceutyczne na upublicznianie danych wrażliwych. 

    Ideą Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego jest pełna przejrzystość. Od tego roku wszystkie firmy zrzeszone w Związku będą publikowały wszelkie informacje na temat kooperacji z przedstawicielami zawodów medycznych. Jednak zapisy z ustawy o jawności życia publicznego biją w branżę farmaceutyczną – mogą narażać na wyłączenie z uczestniczenia w przetargach czy powodować zakłócenia w konkurencji. Brak możliwości zachowania tajemnicy przez przedsiębiorców w newralgicznych obszarach może nawet spowodować brak dostępności niektórych leków – twierdzi Grzegorz Rychwalski.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Najnowsze

    Więcej na ten temat