Grecka prokuratura skontrolowała ateńskie biura szwajcarskiego koncernu farmaceutycznego Novartis, w ramach trwającego dochodzenia związanego z zarzutami łapówkarstwa. Postępowanie sądowe zostało uruchomione w grudniu 2016 r.
Prokuratorzy na początku 2017 r. przeszukali centralę szwajcarskiej spółki w Grecji, w celu zabezpieczenia ewentualnych dowodów.
– Olbrzymia liczba państwowych urzędników jest uwikłana. Zaczynam sobie zdawać sprawę na podstawie raportów, że to muszą to być tysiące ludzi. Lekarze państwowej służby zdrowia i urzędnicy państwowi byli przekupywani aby promować leki – stwierdził grecki minister sprawiedliwości, Stavros Kontonis.
Od ubiegłego roku trwają też w Grecji przesłuchania osób mogących mieć wiedzę o korupcji firmy farmaceutycznej. Minister sprawiedliwości poinformował, że koncern sprzedawał leki po zawyżonych cenach w sytuacji, gdy kraj był się w kryzysie finansowym z 2010 r.
Novartis działa na trzech rynkach: leków innowacyjnych, generycznych, a także leków i produktów okulistycznych. Jednymi z jego najważniejszych preparatów są Gleevec na raka i Gilenya na stwardnienie rozsiane. Siedziba koncernu mieści się w Bazylei, w Szwajcarii. Przedsiębiorstwo założone zostało w 1996 r. Obecnie zatrudnia 130 tys. pracowników, a produkty firmy dostępne są w 180 krajach na całym świecie. Przychody producenta sięgają 58 mld USD.
Red.