W USA zgłoszono w ciągu tygodnia 275 przypadków uszkodzeń płuc u osób palących e-papierosy, a całkowita liczba hospitalizacji wzrosła do ponad 1080. Choroba o nieznanej przyczynie doprowadziła już do śmierci 18 osób w 15 stanach.
Przypadki śmierci osób palących e-papierosy w USA wiązane są z chorobą, która objawia się m.in. symptomami przypominającymi poparzenia chemiczne na powierzchni płuc, badają amerykański Urząd ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).
– Prawdopodobnie mamy do czynienia z wyjątkowo niepokojącą epidemią, bardzo trudną do kontrolowania. Nasze dane sugerują, że nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu zachorowań i nic nie wskazuje, że ich liczba będzie się zmniejszać – mówi główna wicedyrektor amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) Anne Schuchat.
CDC podaje, że w wyniku nieznanej choroby zmarło już 18 osób. Ok. 70 proc. chorych to mężczyźni, a 80 proc. to osoby poniżej 35 roku życia. Jak informuje Anne Schuchat, przypadki śmiertelne dotyczą osób w przedziale 20-70 lat, o średnim wieku ok 49,5 roku, w przeważającej mierze są to kobiety. CDC zaznacza, że liczba zgonów jest zbyt mała, by wyciągać wnioski z dostępnych danych.
78 proc. zgłoszonych przypadków uszkodzenia płuc dotyczyło używania produktów zawierających tetrahydrokannabinol (THC), substancję psychoaktywną obecną w konopiach indyjskich. 17 proc. dotyczyło osób palących e-papierosy z nikotyną.
Komisarz FDA Judy McMeekin ocenia, że śledztwo jest jednym z najbardziej skomplikowanych w historii agencji. Jak twierdzi, pobrane od pacjentów próbki tkanki nie są bogate w płyny, co ogranicza liczbę i rodzaj testów jakie mogą zostać na nich przeprowadzone. Dotąd nie znaleziono jednej substancji obecnej we wszystkich próbkach, a wyniki badań przynoszą rozbieżne rezultaty.
W obliczu – jak twierdzi CDC – epidemii, pojawiły się ostrzeżenia dotyczące używania e-papierosów.
– W związku z ciągłym występowaniem kolejnych zagrażających życiu przypadków CDC rekomenduje zaprzestanie korzystania z e-papierosów i produktów vapingowych, zwłaszcza tych zawierających THC – podkreśla Anne Schuchat.
Ekspertka zwraca uwagę, że jej ostrzeżenie dotyczy w szczególności urządzeń z THC kupowanych na ulicy lub od znajomych, gdy użytkownik nie może być pewny ich zawartości.
Red. (źródło: PAP)