Od 1 stycznia do 15 listopada br. odra w Polsce wystąpiła u 1381 pacjentów. W tym samym okresie ubiegłego roku zarejestrowano 187 przypadków – wynika z meldunku Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.
Odra w Polsce w całym 2018 r. wystąpiła 339 razy, a w 2017 r. – 63 – informuje NIZP–PZH.
Odra to ostra wirusowa choroba zakaźna. Zakażenie szerzy się drogą kropelkową i przez bezpośrednią styczność z wydzieliną jamy nosowo-gardłowej chorej osoby. Objawy choroby to gorączka, mocny kaszel, wysypka plamisto-grudkowa, zapalenie spojówek, światłowstręt i nieżyt błony śluzowej nosa.
Dość częste są powikłania po odrze. Lżejsze to na przykład zapalenie ucha środkowego i zakażenie żołądkowo-jelitowe, a poważniejsze – m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Szczepienie jest jedynym znanym sposobem ochrony przed tą chorobą. Eksperci WHO uważają, że głównym powodem szerzenia się odry na świecie jest rozpowszechnienie w ostatnich latach nieprawdziwych informacji o niebezpieczeństwie i zbędności szczepień.
Okres inkubacji odry trwa 9-14 dni. Grupy ryzyka to noworodki, dzieci cierpiące na choroby nowotworowe lub wykazujące silne reakcje alergiczne na antybiotyki, a także kobiety ciężarne i osoby z upośledzoną odpornością.
Red. (źródło: PAP)