Szczepionka na koronawirusa będzie później niż się wszystkim wydaje, w połowie 2021 r. Tak ocenia Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas. Do tego czasu trzeba będzie nosić maseczki w przestrzeniach zamkniętych.
Dopóki nie pojawi się szczepionka na koronawirusa, będą obowiązywały obostrzenia, m.in. obowiązek noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych. GIS musi analizować sytuację epidemiologiczną związaną z danym terenem.
Pinkas pytany o to, czy dzieci wrócą do szkół od września, zaznaczył, że decyzje powinny być podjęte po 15 sierpnia. Koronawirus nie daje szansy, żebyśmy przewidywali z dużym naddatkiem czasu.
– Nauczyciele mogą czuć się zaniepokojeni, ponieważ z całą pewnością sytuacja w szkołach będzie dynamiczna. Nauczyciele będą mieli istotną pomoc rządu, jak mieli do tej pory, pomoc ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego, premiera Mateusza Morawieckiego i samorządów, inspekcji sanitarnej, która pozwoli na rozwiązanie podstawowych problemów – zapewnia.
Według danych Ministerstwa Zdrowia, 20 lipca br. na COVID-19 zmarło 12 kolejnych osób, potwierdzono też 512 nowych zakażeń koronawirusem. Liczba zdiagnozowanych przypadków wzrosła do 44.416, a zgonów to 1694 osób.
Zgodnie z zapowiedziami resortów edukacji i zdrowia, decyzję o ewentualnym zamknięciu szkoły w związku z sytuacją epidemiologiczną będzie podejmować dyrektor placówki w porozumieniu z powiatowym inspektorem sanitarnym.
MEN informuje, że pracuje nad przepisami, które pozwolą na szybką reakcję dyrektora szkoły, po uzyskaniu zgody powiatowego inspektora sanitarnego, „gdyby pojawiło się ognisko epidemii czy realne zagrożenie dla zdrowia czy życia uczniów oraz nauczycieli”.
Red. (źródło: PAP)