Melatonina to hormon, którego głównym zadaniem jest regulowanie cyklu dobowego. Bardzo łatwo możemy sterować jego wydzielaniem. Jednak to nie tylko hormon na sen. Pojawią się coraz więcej reklam zachwalających suplementy zawierające melatoninę. Są sytuacje, gdy ich przyjmowanie jest wskazane. Lepiej jednak postępować ostrożnie.
Melatonina wytwarza się w szyszynce. Pozostaje pod hamującym wpływem światła. Nawet słaba miejska poświata nocą zaburza jej wydzielanie. Takie ostrzeżenie sformułowali autorzy pracy opublikowanej w piśmie „Sustainability”.
Melatonina a światło
Badacze przeanalizowali dostępne w literaturze naukowej dane na temat wpływu światła na produkcję tego hormonu u ludzi i różnych zwierząt. Odkryli, że u człowieka już światło o natężeniu sześciu luksów, czyli mniejszym niż typowe oświetlenie ulic, wystarczy, aby zaburzyć wytwarzanie hormonu.
Czyste niebieskie światło działa przy jeszcze mniejszej sile – takie emitują np. smartfony. Melatonina odpowiada tymczasem m.in. za synchronizację cyklu dobowego w różnych częściach organizmu, pomagając zasnąć. Ukryta w mózgu szyszynka produkuje ją nocą, zgodnie z zegarem biologicznym. Kiedy pojawia się światło – produkcja jest hamowana.
Dlatego w sytuacji, gdy do lekarza zgłasza się pacjent cierpiący na zaburzenia snu, dostaje zalecenie rezygnacji w godzinach wieczornych z korzystania z emitujących duże ilości niebieskiego światła elektronicznych ekranów.
Wydzielanie melatoniny wiąże się też z cyklem pór roku. Jej stężenie wzrasta jesienią i zimą, a spada wiosną i latem. Organizm człowieka zaczyna produkować melatoninę w wieku 3-4 miesięcy. W tym czasie ustala się dzienno-nocny cykl snu. W wieku 3-4 lat organizm produkuje jej najwięcej. Potem stężenie nieco spada i utrzymuje się na stałym poziomie aż do wczesnej dorosłości. Następnie z wiekiem postępuje stabilny spadek produkcji. Siedemdziesięciolatek ma 25 proc. tego, co młoda osoba.
Wpływ melatoniny na nowotwory
Choć melatonina znana jest od dawna, naukowcy stale dowiadują się na jej temat nowych rzeczy. Badania na komórkach wskazują np., że wspomaga naprawę uszkodzeń w DNA. Badanie opisane na łamach „Occupational & Environmental Medicine” wykazało, że pracujący w systemie zmianowym mają w moczu mniej substancji o wzorze 8-OH-dG, która wskazuje na aktywną naprawę DNA. Zdaniem naukowców najprawdopodobniej odpowiadają za to właśnie wahania poziomu melatoniny. Uczestnicy badania, pracując na zmiany, mieli jej bowiem średnio pięć razy mniej niż wtedy, kiedy spali według normalnego trybu.
– Nasze wyniki wskazują, że zależnie od nocnego snu, obniżona produkcja melatoniny u pracowników zmianowych wiąże się ze znacznie niższym wydzielaniem w moczu 8-OH-dG”. Prawdopodobnie odzwierciedla to ograniczoną zdolność do naprawy oksydacyjnych uszkodzeń DNA spowodowaną niedostatecznym stężeniem melatoniny. Może to skutkować gromadzeniem się większej ilości uszkodzeń DNA w komórkach. Tymczasem uszkodzenia DNA to m.in. przyczyna nowotworów – zwracają uwagę autorzy publikacji.
Są też prace obserwacyjne. Pokazały one, że w grupach pracowników zmianowych nowotwory przydarzają się częściej niż w grupach pracowników, którzy w nocy nie muszą podejmować pracy. Taką korelację wykazano np. w dużej grupie norweskich pielęgniarek, które przepracowały na zmiany ponad 30 lat. Autorzy publikacji przyjrzeli się też przedstawicielkom innych zawodów. Korelacja między zmianową pracą a częstszymi zachorowaniami na raka piersi była wyraźna.
Badania wskazują też na przeciwnowotworowe działanie melatoniny, nawet kiedy choroba się już pojawi. Specjaliści z Tulane University donieśli, że całkowita ciemność w nocy może być istotnym składnikiem powodzenia jednej z częstszych terapii raka piersi, wykorzystującej lek o nazwie tamoksyfen.
Badacze twierdzą, że przy całkowitej ciemności melatonina znacząco spowalniała wzrost guzów. Hodowali oni szczury z zaszczepionymi ludzkimi guzami. Zwierzęta żyły według cyklu 12 godzinnego dnia i 12 godzinnej nocy. Część zwierząt jednak noc spędzała w całkowitej ciemności, a część pod działaniem bardzo słabego światła. Jak wyjaśniają naukowcy, można by je porównać do światła przedostającego się do pokoju z innego pomieszczenia przez szparę między drzwiami a podłogą. Niektóre zwierzęta śpiące w słabym świetle dostawały suplement z melatoniną. W jej obecności tamoksyfen wywoływał gwałtowne zmniejszenie się guzów zarówno u zwierząt spędzających noc w ciemności, jak i tych, które dostawały melatoninę w suplementacji.
Według naukowców, uzyskane wyniki mogą mieć kolosalne znaczenie dla leczonych tamoksyfenem kobiet, które często nocą bywają wystawione na działanie światła, np. w czasie pracy na zmiany czy podczas oglądania telewizji.
– Wysoki poziom melatoniny nocą „usypia” komórki nowotworowe przez wyłączanie genów kluczowych dla ich wzrostu. Komórki te są wrażliwe na tamoksyfen. Jednak, kiedy światło pozostaje włączone i produkcja melatoniny jest osłabiona, komórki raka piersi „budzą się” i ignorują tamoksyfen – twierdzi autor badania David Blask;
Według naukowców światło może więc stanowić czynnik ryzyka nabycia oporności na tamoskyfen, a także inne leki przeciwnowotworowe. Ich zdaniem badanie wskazuje też na zasadność podawania w optymalnym czasie melatoniny oprócz głównego leku. Również badania innych zespołów wskazują na przeciwnowotworowe działanie melatoniny.
Wpływ melatoniny na cukrzycę
Wiadomo, że melatonina wpływa na produkcję insuliny, a więc na kontrolę stężenia glukozy we krwi. W nocy stężenie insuliny spada, aby zapobiec hipoglikemii, a w dzień, kiedy większość ludzi je, organizm produkuje insuliny więcej, aby uniknąć zbyt wysokiego poziomu glukozy. Po przebadaniu ponad 7,5 tys. osób z cukrzycą oraz ludzi zdrowych, naukowy z INSERM odkryli pewne mutacje, które sprawiają, że receptory dla melatoniny nie działają. W uproszczeniu można powiedzieć, że osoby te są niewrażliwe na działanie melatoniny. Ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2. było u nich prawie aż siedmiokrotnie wyższe.
Z drugiej jednak strony, badacze ze szwedzkiego Uniwersytetu w Lund zauważyli, że melatonina podnosi ryzyko cukrzycy u osób z pewną, często występują w populacji mutacją.
– Jedna trzecia ludzi nosi ten specyficzny wariant genu. Wyniki naszych badań pokazują, że na nich melatonina działa silniej. Jesteśmy przekonani, że tłumaczy to, dlaczego ryzyko cukrzycy typu 2. jest u nich wyższe – wyjaśnia Hindrik Mulder, autor pracy opublikowanej na łamach Cell Metabolism.
Do takich wniosków naukowcy doszli po przeprowadzeniu badań na komórkach, myszach oraz z udziałem ludzi. W jednym z eksperymentów 23 ochotników ze wspomnianą mutacją i 22 bez niej przez trzy miesiące przyjmowało melatoninę przed pójściem spać. Produkcja insuliny okazała się niższa u osób z mutacją. Jednocześnie poziom glukozy we krwi był wyższy u wszystkich pod wpływem melatoniny, ale wzrost ten okazał się szczególnie duży u ochotników z mutacją.
Suplementy z melatoniną
Najnowsze informacje wskazują zatem, że lepiej zachować ostrożność, jeśli chodzi o zawierające melatoninę suplementy. Nie wiemy bowiem, czy jesteśmy nosicielami wspomnianej mutacji. Powodów do ostrożności jest jednak więcej.
Badania wskazują, że suplementy pomagają niektórym osobom w zasypianiu, ale efekty są raczej skromne. Jednocześnie specjaliści zwracają uwagę, że skład tych suplementów bywa nieodpowiedni. Niektóre środki zawierają dodatkowo serotoninę, czyli zupełnie inny i czasami niebezpieczny po przyjęciu hormon. Co więcej, nie do końca wiadomo, jakie dawki należałoby przyjmować. Przy tej samej dawce stężenie hormonu często jest różne u różnych ludzi.
Kluczowy jest też czas przyjmowania. Melatonina reguluje cykl dobowy i biorąc suplement o niewłaściwych porach można sobie zaszkodzić. Jeśli ktoś więc zastanawia się nad zakupem suplementu z melatoniną, warto, aby poradził się lekarza. Lepiej, aby leczenie zaburzeń snu rozpoczął od całkowitego zaciemnienia sypialni, wyłączania wieczorem smartfonu i ekranu komputera.
Red. (źródło: zdrowie.pap.pl)