Na zawały serca i udary mózgu nieco mniej podatni są ludzie z grupą krwi 0 – wynika z badań przeprowadzonych na grupie 1,3 mln osób. Różnica w podatności na choroby sercowo-naczyniowe nie jest duża, w skali całej populacji jest jednak znacząca.
W przypadku osób z grupą krwi 0 zdarza się 14 zawałów serca na 1 tys. mieszkańców, podczas u ludzi z grupami krwi A, B lub AB jest ich 15 na 1 tys. mieszkańców.
Na choroby serca najbardziej narażeni są ludzie z grupą krwi AB, która jest najrzadszą grupą krwi (w Polsce występuje u 8 proc. osób). Zagrożenie zawałem serca jest u nich o 23 proc. większe, niż w przypadku pozostałych ludzi.
Osoby z najczęściej występująca grupą krwi 0, którą ma ponad jedna trzecia polskiej populacji i 48 proc. w Wielkiej Brytanii, wytwarzają mniej białek sprzyjających powstawaniu we krwi zakrzepów. Są one bezpośrednimi przyczynami zawałów serca oraz udarów mózgu, a także zatorów płuc.
Z indywidualnego punktu widzenia grupa krwi ma w przypadku zawału serca lub udaru mózgu mniejsze znaczenie, niż takie czynniki ryzyka, jak styl życia, palenie tytoniu, czy nadciśnienie tętnicze, poziom cholesterolu we krwi oraz występowanie cukrzycy.
Red.