Odporność na koronawirusa powinna mieć 70 proc. populacji, aby uniknąć drugiej fali epidemii Covid-19. Tak wynika z badań Instytutu Pasteura z siedzibą w Paryżu. Do tej pory zakażonych zostało ok. 5,7 proc. Francuzów.
Odporność na koronawirusa populacji Francji jest dużo poniżej zakładanych 70 proc. – ocenia główny autor badania Simon Cauchemez. Jego zdaniem, nawet po przewidzianym zakończeniu kwarantanny we Francji należy zachować środki ostrożności, w tym dystans społeczny.
– Wskaźnik odporności jest wyższy w regionach najbardziej dotkniętych koronawirusem. W przypadku testów przesiewowych na Covid-19 ok. 90 proc. miałoby odczyt negatywny – uważa Jerome Salomon, dyrektor generalny w resorcie zdrowia i solidarności.
Według autorów badania, niewielka część zakażonej populacji wynika z kwarantanny. Średnia liczba osób zakażonych spadła z 3,3 proc. przed kwarantanną do 0,5 proc. podczas kwarantanny. Kwarantanna miała na celu zapobieżenie masowemu napływowi pacjentów do szpitali, co przekroczyłoby możliwości systemu ochrony zdrowia.
Według Instytutu Pasteura, śmiertelność wśród zakażonych wynosi 0,5 proc. Różni się ona w zależności od wieku i płci. Ryzyko zgonu jest znaczne wyższe u zainfekowanych mężczyzn niż kobiet, a różnica ta rośnie wraz z wiekiem. Śmiertelność u mężczyzn powyżej 80. roku życia wynosi 13 proc. Ryzyko hospitalizacji wynosi 2,6 proc. dla osób zakażonych. Zwiększa się gwałtownie z wiekiem, osiągając 31 proc. u mężczyzn w wieku powyżej 80 lat.
Badanie przeprowadzone przez Instytut Pasteura we współpracy z krajową agencją zdrowia publicznego ANSP oraz Krajowym Instytutem Zdrowia i Badań Medycznych (INSERM) opiera się na modelach matematycznych i statystycznych. Na ich podstawie oszacowano odsetek zakażonych we Francji wynoszący 5,7 proc.
Red. (źródło: PAP)