Lekarze ogłosili Narodowy Kryzys Zdrowia. Niewydolny system ochrony zdrowia rzutuje na cały organizm, na Polskę, my lekarze mówimy dzisiaj: Polska to chory kraj – powiedział prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, Łukasz Jankowski.
Lekarze ogłosili Narodowy Kryzys Zdrowia i chcą m.in. zwiększenia nakładów na zdrowie i zmniejszenia maksymalnego czasu oczekiwania na pomoc lekarską.
– Kiedy politycy nad naszymi głowami uprawiają gry polityczne, w ochronie zdrowia jest dziś coraz gorzej, sytuacja się pogarsza – stwierdził prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie Łukasz Jankowski.
Narodowy Kryzys Zdrowia ogłaszają m.in. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Porozumienie Rezydentów, przedstawiciele samorządów farmaceutów, diagnostów laboratoryjnych oraz przedstawiciele organizacji pacjenckich.
– Jesteśmy lekarzami, naszą pracą jest diagnozowanie chorób i proponowanie sposobu ich leczenia. Zdanie „Polska to chory kraj” to nasza diagnoza. Niewydolny system ochrony zdrowia rzutuje na cały organizm, na całą Polskę i sprawia, że my lekarze mówimy dzisiaj, że „Polska to chory kra – powiedział Jankowski.
Lekarze wskazali sześć obszarów, które – jak oceniają – wymagają pilnych działań:
- Postulują o podwyższenie nakładów na system ochrony zdrowia do co najmniej 6,8 proc. PKB do końca 2021 r. oraz 9 proc. PKB do końca 2030 r.
- Chcą utworzenia wspólnego Ministerstwa Zdrowia i Polityki Społecznej już od nadchodzącej kadencji parlamentu.
- Domagają się podjęcia natychmiastowych działań prowadzących do osiągnięcia średnich wskaźników długości i jakości życia oraz wyleczalności z powodu chorób nowotworowych i sercowo-naczyniowych co najmniej na poziomie średniej UE, nie później niż do 2024 r.
- Apelują o znacznie wyższy standard profilaktyki dziecięcej.
- Żądają wprowadzenia maksymalnego czasu oczekiwania na pomoc lekarską lub badanie medyczne.
- Dopominają się zabezpieczenia miejsc opieki długoterminowej i geriatrii poprzez osiągnięcie średnich wskaźników Unii Europejskiej do 2024 r.
Red. (źródło: PAP)