Opieka farmaceutyczna nie będzie wymagać poszanowania godności i intymności pacjenta. Z projektu ustawy o zawodzie farmaceuty, który z końcem 2019 r. trafił do Komisji Prawniczej, wykreślono art. 34.
Zmiany w ustawie krytykują aptekarze. Zdaniem przewodniczącego Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek, Marcina Wiśniewskiego, usunięcie zapisu jest błędem. Wprowadzana ustawą opieka farmaceutyczna zakłada, że pacjent będzie mógł uzyskać w aptece pomoc w rozwiązaniu problemów, które chciałby zachować dla siebie.
Zgodnie usuniętym art. 34, farmaceuta podczas świadczenia usług farmaceutycznych ma obowiązek „poszanowania intymności i godności osobistej pacjenta oraz dbać, aby inne współpracujące z nim osoby, obcując z pacjentem, przestrzegały tego obowiązku”.
– Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek czuł się komfortowo opowiadając o problemach zdrowotnych przy całej kolejce osób. Po to konsultacja lekarska odbywa się w osobnym gabinecie lub choćby za parawanem. Zapewnia to pacjentowi intymność i poszanowanie godności – ocenia Marcin Wiśniewski.
Farmaceutów niepokoi także brak kar za próbę ingerencji w niezależność zawodową farmaceuty. Jednym z zapisów nowej ustawy był art. 35. Zgodnie z nim „aptekarz samodzielnie podejmuje decyzje w zakresie sprawowania opieki farmaceutycznej oraz udzielania usług farmaceutycznych, kierując się wyłącznie dobrem pacjenta i nie jest związany w tym zakresie poleceniem służbowym”.
Miało to uniezależnić farmaceutów od realizowania celów sprzedażowych często rozbieżnych z interesem pacjenta. Zasady takie narzuca się w niektórych aptekach prowadzonych przez duże podmioty – zwracają uwagę aptekarze. Jak tłumaczą, w wielu podmiotach prowadzonych przez duże sieci apteczne farmaceutów zmusza się do proponowania pacjentom suplementów diety określonych firm.
Red. (źródło: PAP)