NIK zwraca także uwagę na strukturę wiekową kadry medycznej, a szczególnie na duży odsetek personelu w wieku powyżej 60 lat. Tendencja wzrostowa w tym przedziale wiekowym występuje wśród lekarzy POZ i pielęgniarek szkolnych.
Duży odsetek lekarzy po 60 roku życia jest także wśród specjalistów dziecięcych. Szczególnie źle pod tym względem wygląda sytuacja w trzech specjalizacjach – chirurgii dziecięcej (ponad 39 proc. lekarzy po 60 roku życia), neurologii dziecięcej (39 proc.), otolaryngologii dziecięcej (blisko 37 proc.). Może to, w perspektywie kilku lat, skutkować odejściem z zawodu znacznej liczby specjalistów, a tym samym zmniejszyć dostępność świadczeń zdrowotnych.
Tymczasem Minister Zdrowia nie opracował wskaźników określających pożądaną liczbę kadry medycznej opiekującej się dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym w odniesieniu do wielkości populacji. Nie był zatem w stanie rzetelnie ocenić, czy liczba specjalistów w poszczególnych dziedzinach jest wystarczająca w stosunku do potrzeb.
Konsultanci krajowi w dziedzinach medycyny dotyczących dzieci przedstawiali, w swoich raportach, niepokojący obraz sytuacji kadry medycznej. Wskazywali na problemy m.in. braków kadrowych, które będą się pogłębiać w kolejnych latach w związku z odchodzeniem personelu medycznego na emerytury, nierówności w dostępie do lekarzy specjalistów oraz kształcenia specjalistycznego. Jednak ich opinie w niewielkim stopniu były uwzględniane przy przyznawaniu miejsc specjalizacyjnych dla lekarzy i dentystów.
Problemem jest także rozproszenie opieki zdrowotnej nad uczniami. Jest ona sprawowana przez różne podmioty, które często nie współpracują ze sobą. Na przykład brak było przepływu informacji pomiędzy lekarzem POZ, a pielęgniarką lub higienistką szkolną m.in. w zakresie wykonanych badań bilansowych, obowiązkowych szczepień ochronnych oraz testów przesiewowych. Sytuacja taka uniemożliwia zapewnienie spójnej i kompleksowej opieki nad uczniem.
W ocenie NIK, konieczne jest opracowanie i wdrożenie systemu pozwalającego na rzetelną i efektywną współpracę między lekarzem POZ, pielęgniarką lub higienistką szkolną oraz lekarzem dentystą. Do tego niezbędna jest także, niewystarczająca obecnie, współpraca lekarza i pielęgniarki z rodzicami w trosce o zdrowie ich dzieci.
Izba zwraca uwagę, że nie ma także spójnego systemu monitorowania i nadzoru nad sposobem sprawowania opieki nad dziećmi i młodzieżą, jej efektami, dostępnością świadczeń gwarantowanych oraz jakością usług zdrowotnych. Bez tego nie można przeprowadzić rzetelnej analizy i udoskonalić systemu. W ocenie NIK system nadzoru powinien w szczególny sposób uwzględniać realizację profilaktycznej opieki zdrowotnej w podstawowej opiece zdrowotnej przez lekarzy rodzinnych, pielęgniarki i pielęgniarki/higienistki szkolne oraz przez dentystów w leczeniu stomatologicznym. Zdaniem Izby system pozyskiwania danych z badań bilansowych przeprowadzanych przez lekarzy POZ i badań przesiewowych prowadzonych przez pielęgniarki nie zapewnia pełnego i spójnego monitorowania oraz nadzoru nad prowadzeniem profilaktycznej opieki nad dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym.
NIK alarmuje, że z roku na rok rośnie liczb osób uchylających się od obowiązku szczepień. W 2017 r. było ich ponad 30 tys., czyli o 30 proc. więcej niż w 2016 r. Od 2013 r. do 2017 r. liczba ludzi odmawiająca obowiązkowych szczepień wzrosła o ponad 305 proc.
Zdaniem NIK ta tendencja wzrostowa może, w przyszłości, skutkować zagrożeniem epidemiologicznym i odrodzeniem się chorób dziś uważanych za „wymarłe”. Na przykład występuje systematyczny wzrost zachorowań na krztusiec (koklusz). w 2016 r. liczba chorych powiększyła się o ponad 224 proc. w stosunku do 2014 r. Więcej jest także zachorowań na odrę. W 2016 r. ich liczba wzrosła o ponad 177 proc. w porównaniu do 2015 r.
Minister Zdrowia nie znał liczby osób (rodziców lub opiekunów) ukaranych za uchylanie się od obowiązku szczepień oraz liczby dzieci i młodzieży, którym nie wykonano obowiązkowych szczepień ochronnych ze wskazań medycznych. Nie prowadził również analizy wpływu działań edukacyjnych na wzrost zaszczepienia tej populacji.