Koronawirusem może zakazić się 102 tys. Szwedów, czyli 1 proc. populacji. Opieki szpitalnej potrzebować będzie 17 tys. osób, a 5 tys. intensywnej terapii. Tak wynika z modelu przyjętego przez epidemiologów.
Według analizy Urzędu Zdrowia Publicznego, pierwsza fala epidemii koronawirusa może potrwać w Szwecji nawet pół roku. „Wiele wskazuje, że jesteśmy dopiero na początku, a szczyt fali może nastąpić za około trzy miesiące” – donosi największy szwedzki dziennik „Dagens Nyheter”.
Najgorszy scenariusz to 100 tys. potwierdzonych przypadków koronawirusa w Szwecji. Na taką prognozę muszą przygotować się odpowiedzialne za służbę zdrowia władze regionów.
Dotychczas najpoważniejsza sytuacja jest w Sztokholmie. Zanotowano tam znaczny wzrost pacjentów potrzebującej opieki szpitalnej. Wybudowany w ciągu kilku dni szpital polowy na terenie hal targów w dzielnicy Aelvsjoe jest gotowy na przyjęcie 600 pacjentów.
Dotychczas w Szwecji potwierdzono 3064 przypadki koronawirusa, 92 osoby zmarły. Z intensywnej terapii korzysta lub skorzystało 209 pacjentów.
Red. (źródło: PAP)