Na działania za zakresu zdrowia publicznego wydajemy w Polsce 2,5% całkowitych wydatków na zdrowie – wynika z danych OECD. W wartościach bezwzględnych całkowite wydatki na zdrowie w Polsce należą do jednych z najniższych w Europie – niższe kwoty na zdrowie przeznaczają jedynie Bułgaria i Rumunia.
Raport podsumowujący aktualną sytuację zdrowotną Polaków oraz jej uwarunkowania jest osiemnastym w serii zapoczątkowanej przez Państwowy Zakład Higieny w 1977 r.
- Liczba ludności Polski zmniejszała się w latach 2011-2016 ale w 2017 r. nastąpił jej niewielki wzrost i w końcu tego roku wynosiła 38 434 tys. osób, 7,4% ogółu ludności UE 28, co plasowało nasz kraj na szóstym miejscu wśród krajów Unii. W 2017 r. przyrost naturalny w Polsce miał ujemną wartość w miastach i dodatnią na wsi.
- Kobiety stanowią ponad połowę ogółu ludności (51,6%) ale nadwyżkę liczebną nad mężczyznami osiągają dopiero w grupie wieku 50-54 lata i w coraz starszych grupach wieku zwiększa się ona bardzo szybko. W wieku 65 lat i starszym na 100 mężczyzn przypadają już 154 kobiety zaś w wieku podeszłym, 85 lat i więcej, na 100 mężczyzn przypada aż 260 kobiet.
- Ludność Polski jest przeciętnie młodsza niż ludność większości krajów Unii Europejskiej (UE 28), ale jak wynika z prognozy Eurostatu ta korzystna dla Polski różnica będzie stopniowo zanikać i w połowie obecnego wieku zarówno mediana wieku jak i odsetek osób w wieku 65 lat i więcej będą w Polsce wyraźnie wyższe od przeciętnych dla krajów Unii.
- Liczba urodzeń żywych w latach 2016 i 2017 wzrastała zarówno w miastach jak i na wsi.
- Odsetek dzieci rodzących się poza związkiem małżeńskim w 2017 r. nieznacznie obniżył się ale i tak obecnie prawie co czwarte rodzące się dziecko jest urodzone poza związkiem małżeńskim, a w woj. zachodniopomorskim i lubuskim nawet prawie 40%. Udział tych urodzeń w Polsce jest stosunkowo niski w porównaniu z innymi krajami europejskimi i tylko w trzech krajach UE odsetek tej grupy noworodków jest niższy niż w naszym kraju.
- Po roku 2013 obserwuje się w Polsce niewielką tendencję spadkową częstości urodzeń o niskiej masie urodzeniowej (w 2017 r. 5,7%) i występują one rzadziej niż przeciętnie w krajach Unii Europejskiej (w 2015 r. 7,1%). W okresie 2009-2017 najmniej korzystna sytuacja występowała w woj. śląskim, łódzkim, zachodniopomorskim i lubelskim.
- Analiza danych o długości życia i umieralności mieszkańców Polski wskazuje, że stan zdrowia ludności stopniowo poprawia się, ale na tle ogółu krajów Unii Europejskiej sytuację należy uznać za jeszcze wciąż niezbyt niezadowalającą.
- W 2017 r. długość życia mężczyzn wynosiła 74,0 lata a kobiet była o 7,8 roku dłuższa i wynosiła 81,8 lat. Niepokojący jest fakt, że w ostatnich latach 2014-2017 długość życia zarówno mężczyzn jak i kobiet wzrosła zaledwie o 0,2 roku. Jest to najmniej korzystny trzyletni okres pod względem wzrostu długości życia jaki obserwujemy po roku 1991. Według szacunków Eurostatu mężczyźni w Polsce przeżywają w zdrowiu (bez ograniczonej sprawności) 61,3 lat (83% długości życia) a kobiety 64,6 lat (79%) natomiast w przypadku osób starszych kobiety w wieku 65 lat mogą oczekiwać, że mniej niż połowę dalszego życia przeżyją w zdrowiu (43% tzn. 8,9 lat,) natomiast mężczyźni 51% (8,2 lat).
- Długość życia polskich mężczyzn jest wyraźnie krótsza niż przeciętna w krajach Unii Europejskiej – wg danych WHO w 2015 r. o 4,6 lat, natomiast w przypadku kobiet różnica jest znacznie mniejsza i wynosi 1,9 roku. Obecna długość życia polskich mężczyzn jest równa tej jaka dla ogółu krajów UE była w 1999 r. a więc 16 lat temu a długość życia Polek jest równa tej jaka była około 11 lat temu.
- Długość życia jest silnie różnicowana przez czynniki społeczne – w roku 2016 mężczyźni w wieku 30 lat z wykształceniem wyższym mogli oczekiwać, że będą żyli ok. 5,6 lat dłużej niż mężczyźni z wykształceniem średnim (włączając do tej grupy zasadnicze zawodowe), a aż o ok. 12,0 lat dłużej niż mężczyźni z wykształceniem gimnazjalnym i niższym. Te niekorzystne różnice są w miarę stałe w latach 2008-2016. W przypadku kobiet różnice związane z poziomem wykształcenia są ponad dwukrotnie mniejsze niż wśród mężczyzn i wynoszą odpowiednio 2,6 i 5,1 lat i również są w miarę stałe w latach 2008-2016. Trzydziestoletni mężczyźni z wykształceniem wyższym w Polsce mogą oczekiwać krótszego dalszego życia o 2-3,5 lat w porównaniu z rówieśnikami o takim wykształceniu z Europy zachodniej, natomiast w przypadku mężczyzn z wykształceniem gimnazjalnymlub podstawowym różnica wynosi 8-11 lat. W przypadku kobiet te różnice są mniejsze ale mają podobny charakter.
- Nadal najmniej korzystnym środowiskiem zamieszkania w Polsce są najmniejsze miasta, poniżej 5 tys. mieszkańców, których mieszkańcy żyją najkrócej; natomiast przeciętnie najdłużej żyją mieszkańcy największych miast, z wyjątkiem Łodzi gdzie mieszkańcy żyją nawet krócej niż mieszkańcy małych miasteczek. Trzeba podkreślić, że zróżnicowanie długości życia związane z kategorią miejscowości zamieszkania stopniowo ulega zmniejszeniu.
- Już od wielu lat mężczyźni najkrócej żyją w województwie łódzkim – w 2017 r. o 3,7 lat krócej niż mieszkający w najlepszym pod względem długości życia województwie podkarpackim, a kobiety w województwach łódzkim i śląskim – obecnie o 2,3 lat krócej niż mieszkanki woj. podkarpackiego. Fakt zamieszkiwania w mieście lub na wsi w stosunkowo niewielkim stopniu przyczynia się do różnicowania długości życia Polaków. Mężczyźni mieszkający w miastach żyją przeciętnie dłużej od mieszkających na wsi, w 2017 r. o 1,1 roku, natomiast długość życia mieszkanek miast i wsi jest obecnie taka sama.
- Za krótsze życie polskich mężczyzn w porównaniu z mieszkańcami większości innych krajów UE w decydującym stopniu odpowiada większa ich umieralność w wieku aktywności zawodowej, tzn. 25-64 lata, a przede wszystkim w wieku 45-64 lata. Natomiast w przypadku polskich kobiet, to że żyją one krócej niż mieszkanki krajów Europy w ponad połowie wynika z wyższej umieralności w starszym wieku tzn. 65 lat i więcej.
- Umieralność niemowląt w Polsce jest jeszcze wyższa od przeciętnej w krajach UE i na każde 10.000 urodzeń żywych w Polsce w każdym roku lat 2015-2017 przed ukończeniem pierwszego roku życia umierało 40 dzieci podczas gdy w UE przeciętnie 36 (2016 r.).
- Poziom umieralności niemowląt znacznie różni się w poszczególnych województwach. W woj. śląskim, warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim umieralność niemowląt w latach 2014-2017 była cały czas wyższa od ogólnopolskiej, natomiast w woj. mazowieckim, małopolskim i pomorskim w całym czteroletnim okresie była ona poniżej poziomu ogólnopolskiego.
- Największym zagrożeniem życia Polaków są od lat choroby układu krążenia (ChUK ) odpowiedzialne w 2016 r. za 43,3% ogółu zgonów. Natężenie umieralności z powodu ChUK stopniowo zmniejsza się od roku 1991. Choroby te stanowią najważniejszą przyczyną umieralności w przypadku mężczyzn w wieku 45-54 lata i 70 lat i starszym, natomiast wśród kobiet dopiero w wieku powyżej 74 lat. Zdecydowanie najczęstszą przyczyną zgonów wśród chorób układu krążenia są choroby serca (60,6% ogółu zgonów z powodu ChUK ), znacznie mniejszą grupę stanowią choroby naczyń mózgowych (ChNM) (17,3% zgonów ChUK ). W latach 2015-2016 poziom umieralności z powodu ChUK był najniższy w woj. podlaskim, a zdecydowanie najwyższy w woj. świętokrzyskim. We wszystkich województwach zarówno choroby serca jak i choroby naczyń mózgowych (poza woj. opolskim) bardziej zagrażają życiu mieszkańców wsi niż miast. Związek poziomu umieralności z powodu obu grup chorób z poziomem deprywacji w powiatach jest umiarkowany. Zagrożenie życia zarówno chorobami serca jak i ChNM jest w Polsce znacznie większe niż w większości krajów UE ale tylko w przypadku ChNM ta niekorzystna różnica zmniejsza się. Wysoka umieralność z powodu chorób układu krążenia, w tym szczególnie chorób serca, jest główną przyczyną krótszej długości życia kobiet i mężczyzn w Polsce w porównaniu z mieszkańcami większości krajów UE .
- Nowotwory złośliwe są drugą co do częstości przyczyną zgonów w Polsce (25,8% ogółu zgonów w 2016 r.), w ostatnich latach standaryzowane względem wieku współczynniki umieralności z ich powodu nie wykazują trendu spadkowego a ich udział wśród ogółu przyczyn zgonów trochę wzrasta. Nowotwory ogólnie stanowią większy problem zdrowotny dla mężczyzn niż kobiet i nadwyżka umieralności z ich powodu mężczyzn w stosunku do kobiet jest większa niż w przypadku chorób serca i naczyń. Nowotwory złośliwe ogółem zarówno obecnie jak i w całym okresie lat 2000. najbardziej zagrażają życiu mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Największym zagrożeniem życia mężczyzn i kobiet jest rak tchawicy, oskrzela i płuca (większym niż dla ogółu mieszkańców UE ), a współczynniki umieralności z jego powodu maleją tylko wśród mężczyzn. Najwyższy poziom umieralności z powodu tego nowotworu w całym okresie lat 2000. występuje właśnie w woj. warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim. Poziom umieralności kobiet z powodu raka piersi w trzynastu województwach w latach 2015/2016 był wyższy niż pięć lat wcześniej, a obniżył się tylko w trzech. Do województw o najwyższym poziomie umieralności kobiet ogółem z powodu tego nowotworu zaliczają się woj. wielkopolskie i śląskie. Generalnie sytuacja w Polsce pod względem umieralności z powodu nowotworów złośliwych jest niekorzystna w porównaniu z przeciętną sytuacją w krajach UE ale w mniejszym stopniu niż w przypadku chorób układu krążenia.
- Zewnętrzne przyczyny zgonów od roku 2015 są dopiero piątą co do znaczenia grupą przyczyn umieralności ogółu ludności Polski (4,9% ogółu zgonów w 2016 r.) gdyż w ostatnich dwóch latach zostały wyprzedzone przez choroby układu oddechowego. Stanowią one jednak czwartą przyczynę zgonów mężczyzn i są największym zagrożeniem życia osób w wieku 5-44 lata, w przypadku których w 2016 r. były odpowiedzialne za 34% zgonów. Przyczyny te stanowią większe zagrożenie życia mężczyzn mieszkających na wsi niż w miastach. Natężenie zgonów z powodu ogółu przyczyn zewnętrznych ma długotrwały trend spadkowy, który dla mężczyzn wyraźnie przyspieszył w ostatnich latach, ale poziom umieralności jest wciąż znacznie wyższy od przeciętnego w UE . Wśród zewnętrznych przyczyn zgonów dominujące znaczenie mają samobójstwa, upadki i dopiero na trzecim miejscu wypadki komunikacyjne. Obserwuje się wyraźny wzrost współczynników umieralności mężczyzn z powodu przyczyn zewnętrznych, w tym samobójstw oraz wypadków komunikacyjnych, wraz ze zwiększaniem się poziomemu deprywacji w powiatach zamieszkania. Wskazuje to na pilną potrzebę wzmocnienia działań prewencyjnych w odniesieniu do obu tych istotnych problemów zdrowia publicznego w powiatach zagrożonych deprywacją.
- W 2016 r. w Polsce trzecią co do znaczenia grupą przyczyn zgonów była grupa przyczyn niedokładnie określonych, a więc takich gdzie przyczyna zgonu zawierała opis objawów, odwoływała się do nieprawidłowych wyników badań laboratoryjnych, była niedokładnie określona, lub wręcz nieznana (ICD -10 R00-R99). Sytuacja ta dotyczyła co trzynastego zgonu. Na szczególną uwagę zasługuje bardzo duże zróżnicowanie międzywojewódzkie częstości zgonów z powodu tych przyczyn. Bardzo niekorzystnie wyróżniają się woj. łódzkie, lubelskie i lubuskie. Jest to jedno ze świadectw dużych różnic w rozpoznawaniu przyczyn zgonów w województwach i niezadawalającej jakości systemu orzekania o przyczynach zgonów w naszym kraju, który to system pilnie wymaga naprawy.
- W przypadku kobiet zdecydowanie dominującą przyczyną utraconych przedwcześnie lat życia (PYLL ) są nowotwory złośliwe, które odpowiadają aż za 40% PYLL , natomiast choroby układu krążenia mają znaczenie o połowę mniejsze. Wśród nowotworów do przedwczesnej umieralności kobiet w największym stopniu przyczyniają się rak tchawicy, oskrzela i płuca oraz rak sutka. W przypadku mężczyzn za największe obciążenie przedwczesną utratą życia odpowiadają choroby układu krążenia (24,1%), nowotwory złośliwe (22,5%) oraz przyczyny zewnętrzne (18,3%). Wśród ChUK dominującą przyczynę przedwczesnych zgonów mężczyzn stanowią choroby serca, które odpowiadają za ponad czterokrotnie więcej utraconych potencjalnych lat życia niż choroby naczyń mózgowych. W latach 2000-2016 w największym stopniu zmniejszyło się obciążenie przedwczesną umieralnością spowodowaną przyczynami zewnętrznymi. Ta korzystna długookresowa tendencja była spowodowana przede wszystkim zmniejszeniem się zagrożenia życia spowodowanym wypadkami komunikacyjnymi, a w ostatnich dwóch latach również samobójstwami oraz upadkami. W latach 2000-2016 wyraźnie zmniejszyło się obciążenie przedwczesnymi zgonami z powodu ChUK zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet. Znacznie mniejsza jest poprawa w przypadku nowotworów złośliwych. Trzeba podkreślić zatrzymanie się w 2016 r. tendencji wzrostowej współczynnika PYLL dla raka płuca kobiet. Za bardzo niepokojący należy uznać duży wzrost w 2016 r. utraconych potencjalnych lat życia zarówno mężczyzn jak i kobiet z powodu zgonów związanych z zaburzeniami psychicznymi spowodowanymi użyciem alkoholu (w stosunku do 2014 r. odpowiednio o 94,4% i 70,7%).
- Międzywojewódzkie zróżnicowanie poziomu umieralności z powodu przyczyn, które można skutecznie leczyć oraz tych, którym można skutecznie zapobiegać wskazuje na istniejące duże potencjalne możliwości poprawy zdrowia Polaków poprzez działania z zakresu zdrowia publicznego jak i medycyny klinicznej. Za pozytywny należy uznać fakt braku związku poziomu umieralności z powodu przyczyn, które można skutecznie leczyć z poziomem deprywacji w powiatach co wskazuje, że fakt gorszych możliwości zaspokojenia potrzeb społeczno-ekonomicznych przez mieszkańców powiatu nie rzutuje w sposób systemowy na ich możliwość korzystania ze skutecznej opieki medycznej.
Patrz raport: Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania