Pomimo działań różnych graczy rynkowych w celu ograniczenia dostępności produktów bez recepty (kampanie na rzecz ograniczenia sprzedaży pozaaptecznej czy ograniczenie w sprzedaży leków OTC na bazie substancji psychoaktywnych), rynek produktów OTC wzrośnie w 2015 r. o prawie 7 proc. rok do roku, wynika z najnowszego raportu firmy badawczej PMR pt. „Rynek produktów OTC w Polsce 2015. Prognozy rozwoju na lata 2015-2020”.
W kolejnych latach rynek również będzie rósł, co będzie wynikiem między innymi rozwoju rynku aptecznego w Polsce w stronę łączenia konceptu drogerii i apteki albo tworzenia paraaptek.
Rozwój konceptu apteki-drogerii
Coraz więcej graczy na rynku testuje koncept apteki-drogerii (np. Super-Pharm) lub paraapteki (np. Ziko) – placówek oferujących przede wszystkim leki OTC, suplementy diety i kosmetyki oraz nieposiadające w ofercie leków na receptę; nie są one zarejestrowane jako apteki i nie podlegają restrykcjom dotyczącym reklamy, z wyjątkiem zakazu reklamy produktów leczniczych (Ziko, Dr Max). Tego typu placówki pozwalają na większą promocję produktów, dotarcie do szerszego grona klientów i większą sprzedaż produktów OTC.
Wprowadzanie innowacyjnych produktów o statusie OTC
Produkty będące tylko odpowiednikami istniejących już na rynku preparatów mogą nie być chętnie przyjmowane zarówno przez lekarzy, farmaceutów, pacjentów jak i same hurtownie farmaceutyczne. Unikatowe produkty z potwierdzonymi klinicznie efektami wzbudzają zaufanie konsumentów, co przy dobrej strategii marketingowej, może się przełożyć na wyższą sprzedaż. Część firm obecnych na polskim rynku suplementów diety (Read-Gene, Adiuvo Investment, Noble Health) wprowadziła już do oferty takie specyfiki.
W przyszłości wiele firm planuje rozwój oferty produktów OTC i prowadzi już badania w tym zakresie, m.in. Pharmena, Skotan, Biomax czy Stem Cells Spin.
Malejąca liczba produktów z importu równoległego
W 2014 r. liczba produktów, które uzyskały pozwolenie na import równoległy spadła o połowę w ujęciu rocznym, a udział produktów OTC wśród tych, które zostały dopuszczone do importu równoległego spadł poniżej 20 proc. i ten poziom utrzymał się również w 2015 (styczeń-kwiecień). W przypadku rynku OTC, napływ tańszych produktów pochodzących z importu równoległego wymusza obniżki cen w przypadku produktów już obecnych na rynku, jednakże spadek liczby takich produktów pokazuje, że trend nie ma dominującego wpływu na rynek.
Ponadto, pomimo rosnącej wartości rynku importu równoległego produktów OTC, jej znaczenie jest wciąż marginalne dla całego rynku OTC.
Switche Rx-OTC
Zmiana statusu dostępności wiąże się często z rozpoczęciem kampanii reklamowej leku, co może w znacznym stopniu wpłynąć na wartość sprzedaży (a to znów ma znaczenie w ujęciu całego rynku OTC), w zależności od jego uwarunkowań (np. aktualne trendy chorobowe) i nakładów finansowych na reklamę.
Najgłośniejszym switchem w 2015 r. była zmiana kategorii dostępności produktu antykoncepcji awaryjnej ellaOne, która zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej ze stycznia 2015 r. może być sprzedawana bez recepty w krajach członkowskich UE. W Polsce sprzedaż leku bez recepty odbywa się od połowy kwietnia 2015 r., kiedy to weszło w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia zmieniające rozporządzenie w sprawie wydawania z apteki produktów leczniczych i wyrobów medycznych.
Ogółem, liczba zmiany kategorii dostępności z Rx na OTC była rekordowa w 2014 r. i wyniosła ponad 20 (biorąc pod uwagę produkty, nie substancje).
Większa zachorowalność na grypę
W całym 2015 r. liczba zanotowanych przypadków zachorowań może okazać się podobna do liczby sprzed roku (w okresie styczeń – połowa czerwca 2015 liczba zanotowanych przypadków grypy była bardzo wysoka i wyniosła 2,3 mln). Ponadto w Polsce odsetek osób szczepiących się maleje z roku na rok, według danych Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. Większa zachorowalność na grypę zwiększa przychody ze sprzedaży produktów OTC na przeziębienie i przeciwgorączkowych.
Źródło: PMR