Spondyloartropatie zapalne, do których zaliczamy łuszczycowe zapalenie stawów i zesztywniające zapalenie stawów, to wzajemnie powiązana grupa chorób reumatycznych. Charakteryzuje się ona wspólnymi objawami klinicznymi i podobieństwem uwarunkowań genetycznych.
Spondyloartropatie zapalne, w zależności od obszaru, w którym pojawiają się zmiany, mają dwie postacie: osiową i obwodową. Postać osiowa charakteryzuje się dolegliwościami ze strony kręgosłupa. Postać obwodowa objawia się niesymetrycznym zapaleniem stawów kończyn dolnych, stawów krzyżowo-biodrowych, ścięgien oraz palców. Wbrew błędnym opiniom, spondyloartropatie zapalne najczęściej ujawniają się u osób młodych, w sile wieku.
Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa rozpoczyna się z reguły około 20–30. roku życia. Ale zdarzają się także nietypowe okresy początku zachorowania np. przed 18. r. ż, czy po 40. r.ż. Szczyt występowania łuszczycowego zapalenia stawów przypada między 35. a 45. rokiem życia.
Początkowo pacjenci bagatelizują objawy, jakie wywołują spondyloartropatie zapalne. Leczą się na własną rękę, uśmierzając ból ogólnodostępnymi lekami. Decyzja o udaniu się do lekarza pojawia się wówczas, gdy ból staje się nie do zniesienia lub gdy choroba staje się widoczna utrudniając im codzienne funkcjonowanie.
– W przypadku zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa wizyta u internisty często bywa dopiero początkiem długiej drogi do rozpoznania jednostki chorobowej. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie mają wystarczającej wiedzy na temat chorób o podłożu reumatycznym. Dlatego błędnie oceniają sytuację, kierując pacjenta w stroną innych schorzeń. Chory miesiącami, a nawet latami tuła się od lekarza do lekarza. Tymczasem choroba postępuje zajmując kolejne stawy, odbierając chęć do codziennych nawet najprostszych aktywności, skazując go na życie w cierpieniu i niepełnosprawność – mówi prof. dr hab. n. med. Brygida Kwiatkowska, kierownik Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów Narodowego Instytutu Geriatrii Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.
Od momentu wystąpienia pierwszych objawów zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa do postawienia prawidłowej diagnozy mija średnio od 5 do 10 lat. Niewiele lepiej wygląda kwestia łuszczycowego zapalenia stawów. W początkowym stadium choroby, objawy dermatologiczne i reumatyczne bardzo rzadko idą w parze, co znaczenie utrudnia proces postawienia prawidłowej diagnozy.
– U większości chorych (75-80%) objawy skórne łuszczycy wyprzedzają pojawienie się zapalenia stawów. Chory skupia się więc jedynie na leczeniu dermatologicznym, nie zdając sobie sprawy z postępującej choroby reumatycznej. U tych pacjentów zapalenie stawów obserwujemy zwykle po 7-12 latach od rozpoznania łuszczycy w postaci skórnej. Są jednak przypadki, u których objawy stawowe występują znacznie wcześniej niż objawy skórne (14-20%). Często mylone są z bólem o charakterze przeciążeniowym. U takich osób kluczową rolę odgrywa wnikliwy wywiad rodzinny pod kątem występowania łuszczycy u krewnych pierwszego stopnia, który jest głównym czynnikiem ryzyka – wyjaśnia prof. nadzwyczajny dr hab. n. med. Piotr Leszczyński z Katedry Reumatologii i Rehabilitacji Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, Członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego. – .
Niewidoczna na skórze choroba, sieje spustoszenie wewnątrz stawów i organów wewnętrznych. Pacjent latami odwiedza różnych specjalistów nie otrzymując właściwego rozpoznania. Sięgające nawet kilku lat opóźnienia w diagnostyce łuszczycowego zapalenia stawów skazujące pacjentów na ból i niepełnosprawność do końca życia to – zdaniem Moniki Zientek, prezes Stowarzyszenia 3majmy się razem – efekt nie tylko złej organizacji opieki zdrowotnej w Polsce (długie terminy oczekiwania na wizytę u lekarzy specjalistów), ale również braku wiedzy pacjentów i lekarzy POZ na temat objawów choroby zapalnej stawów.
– Nie potrafiąc zinterpretować prawidłowo objawów łuszczycowego zapalenia stawów, pacjent odwiedza ortopedów, chirurgów czy fizjoterapeutów, zamiast od razu udać się do reumatologa – podkreśla Monika Zientek. – To znacznie wydłuża czas do postawienia prawidłowej diagnozy, skazując pacjenta na postęp choroby i w konsekwencji na niepełnosprawność. Musimy edukować nie tylko samych pacjentów, ale również lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej zarówno w temacie objawów spondyloartropatii zapalnych jak i możliwości leczenia. Chory ma prawo otrzymać od swojego lekarza wszystkie wskazówki dotyczące zalecanych terapii, postępu leczenia, przydatnych kontaktów. Spotkanie z ekspertem będzie dobrą okazją by taką wiedzę otrzymać – podkreśla Monika Zientek.
Red.