Szpital w Łomży decyzją ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego przekształcono w placówkę zakaźną. Zaniepokojone są władze miasta, a także lekarze.
Szpital w Łomży stał się jedną z 19 placówek zakaźnych, do których przyjmowani będą wyłącznie pacjenci z podejrzeniem zakażenia koronawirusem.
Prezydent Miasta Łomża, Mariusz Chrzanowski, a także miejscy radni wystosowali pismo do ministra Szumowskiego. Wyrazili w nim zaniepokojenie przyznaniem szpitalowi statusu placówki zakaźnej na czas zagrożenia epidemicznego.
Decyzja stała się jednak aktem. Pacjentów łomżyńskiego szpitala ewakuowano do Zambrowa, Kolna, Ostrołęki. Przygotowano w ten sposób miejsce dla przyszłych pacjentów zakaźnych. W sieci pojawił się dramatyczny wpis lekarza:
– Drodzy mieszkańcy Łomży i okolic. Powiem krótko – media kłamią. Szpital jest kompletnie nieprzygotowany na walkę z Covid-19. Nie ma sprzętu, nie ma prawie nic, nie ma sprzętu ochronnego, masek, gogli, fartuchów. To będzie tragedia, nie damy rady, personel sam trafi jako pacjenci i nie będzie komu was ratować. Decyzja o lokalizacji szpitala zakaznego w Łomży w moje ocenie czysto polityczna, kompletnie nie merytoryczna. Jesteście na długi czas pozbawieni podstawowej opieki medycznej. Przykro mi. Boję się o własne życie… – napisał na Facebooku.
Resort zdrowia przygotowuje się na to, że coraz więcej osób będzie potrzebować pomocy medycznej. Dlatego też zdecydowano, by 19 szpitali przekształcić w zakaźne. Muszą być one od 16 marca gotowe do przyjmowania chorych zarażonych koronawirusem.
Placówki mają możliwość leczenia chorych również na inne schorzenia. W związku z tym, muszą mieć odpowiednie wyposażenie, m.in. sale operacyjne i sale zabiegowe. Powinny również zabezpieczyć izby i sale porodowe dla zarażonych kobiet w ciąży. Jak zaznaczył minister zdrowia, w każdym szpitalu ma być co najmniej 10 proc. łóżek respiratorowych, gdzie można będzie pomóc pacjentom w najcięższym stanie.
Źródło: eostroleka.pl