W ciągu najbliższych sześciu lat prywatne ubezpieczenia zdrowotne i abonamenty medyczne pozostaną najszybciej rozwijającymi się segmentami na rynku prywatnej opieki medycznej w Polsce, którego wartość, wraz z wydatkami na leki i nieleki, osiągnie 69 mld zł w 2023 r. – wynika z raportu firmy badawczej PMR pt. „Rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce 2018. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2018-2023”,
Wysoki wzrost PKB (rekordowa dynamika 4,6 proc.) oraz słabość publicznej służby zdrowia były w 2017 r. silnymi determinantami wzrostu na rynku prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce, który zanotował dynamikę na poziomie ok. 7 proc.
Pozytywna sytuacja ekonomiczna napędza wzrost rynku
W latach 2018-2019 dynamika rynku pozostanie wysoka, co będzie związane z silną konsumpcją gospodarstw domowych z jednej strony oraz dobrą sytuacją na rynku pracy (niskie i nadal spadające bezrobocie) i wysokimi nakładami inwestycyjnymi w gospodarce z drugiej strony.
W horyzoncie prognozy tempo wzrostu wartości rynku prywatnej opieki zdrowotnej będzie wyhamowywać z uwagi na spodziewane spowolnienie tempa wzrostu konsumpcji i płac, ustabilizowanie się bezrobocia oraz spadek liczby osób zatrudnionych. Po oczekiwanym wyhamowaniu tempa wzrostu gospodarczego w 2018 r., w kolejnych latach spodziewane jest jego dalsze spowolnienie aż do poziomu około 2,7 proc. w 2023 r. (według prognoz PMR), co również znajdzie przełożenie w niższym tempie wzrostu rynku prywatnej opieki medycznej.
Rosną oczekiwania pacjentów
W latach 2018-2023 świadczenia opłacane bezpośrednio z kieszeni pacjenta (FFS) będą trzecim najszybciej rozwijającym się segmentem na rynku prywatnej opieki medycznej, po ubezpieczeniach zdrowotnych i abonamentach medycznych. Wzrost w segmencie FFS napędzany jest przez wysoką dynamikę konsumpcji gospodarstw domowych oraz wzrost dochodu rozporządzalnego (na który wpływa dodatkowo program Rodzina 500+).
Wzrost na rynku FFS stymulować będą również wzrost oczekiwań co do jakości oferowanych usług (w związku z bogaceniem się społeczeństwa i wzrostem świadomości zdrowotnej pacjenci tacy są w stanie zapłacić wysoką cenę za usługę medyczną, ale oczekują w zamian wysokiego poziomu świadczeń i szybkiego wyleczenia) oraz rozwój placówek specjalistycznych (i wysokospecjalistycznych) ukierunkowanych na klienta FFS, zarówno niezależnych, jak i powiązanych z sieciami medycznym.
Nie bez znaczenia jest również fakt starzenia się społeczeństwa i wzrost liczby osób w wieku poprodukcyjnym, co wpływa ogółem na wzrost popytu na usługi medyczne (chociaż obniża to potencjalną liczbę klientów korporacyjnych ubezpieczeń i abonamentów). Dodatkowo część z tych osób, przyzwyczajona do prywatnej opieki medycznej zapewnianej przez pracodawcę w ramach abonamentów i ubezpieczeń, może decydować się na kontynuowanie leczenia w prywatnych placówkach, również po przejściu na emeryturę.
Prywatna opieka medyczna standardem korporacyjnym?
W ciągu 2017 r. rynek pracy ewaluował w kierunku rynku pracownika – pozyskanie i utrzymanie dobrego pracownika jest coraz większym wyzwaniem dla pracodawcy, a świadczenia pozapłacowe – w tym opieka medyczna (zwłaszcza w rozszerzonym zakresie) – mogą stanowić przewagę danego pracodawcy.
Dodatkowo, opieką medyczną interesują się nie tylko największe korporacje, ale również, coraz częściej, małe i średnie przedsiębiorstwa. Wynika to z faktu, że często założycielami MŚP są osoby wcześniej pracujące w korporacjach i przyzwyczajone do prywatnej opieki medycznej, dlatego też chętnie oferują takie dodatkowe świadczenie swoim pracownikom. Co więcej, sami pracownicy, widząc trendy rynkowe, upominają się o takie świadczenia.
Red. (źródło: PMR)