Ceny leków z dopłatą będą zmieniać się co trzy miesiące, a nie co dwa. Resort chce też, aby na listę refundacyjną trafiało jak najwięcej leków wieloskładnikowych. Projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej ma trafić do wewnętrznych konsultacji na początku stycznia przyszłego roku.
Resort zdrowia zapłaci więcej za lek dwuskładnikowy. Będzie nie tak, jak dotychczas, tylko sfinansowany zostanie droższy składnik, ale także połowa drugiego. Firmy ceny leków będą negocjowały z Komisją Ekonomiczną, co ma stanowić dla nich udogodnienie.
Kolejna zmiana dotyczy zarówno pacjentów, jak i producentów. Zamiast sześciu obwieszczeń refundacyjnych rocznie, mają być cztery obwieszczenia. Listy refundacyjne będą publikowane co trzy miesiące, co ma zapewnić pacjentom większą stabilizację. W sytuacji, gdy cena leku gwałtownie rośnie, pacjenci muszą zmieniać go na odpowiednik. Rzadsza publikacja listy umożliwi tzw. okienko cenowe. Firmy będą mogły szybciej zareagować. Dziś mają na to dwa miesiące.
Kolejna proponowana zmiana dotyczy marż na leki recepturowe, sporządzane w aptece. Ministerstwo chce, aby marża ta była sztywna. Dziś – jak wynika z wyliczeń Ministerstwa Zdrowia – rocznie rośnie o 25 proc.
Red. (źródło: rp.pl)