Minimalne wynagrodzenia pracowników medycznych będą wzrastać stopniowo, od lipca tego roku do 2021 r. Ich wysokość to „rodzaj kompromisu pomiędzy potrzebami a możliwościami” – zapowiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Projekt ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych zatrudnionych w podmiotach leczniczych został skierowany pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. Nowa regulacja ma wejść w życie z początkiem lipca tego roku.
Projekt ustawy zakłada, że docelowa wysokość najniższego wynagrodzenia zasadniczego miałaby zostać osiągnięta dopiero po upływie okresu przejściowego – do końca 2021 r. W wersji przekazanej do konsultacji przewidziano, że minimalne wynagrodzenie brutto lekarzy specjalistów będzie wynosiło niecałe 5 tys. zł, lekarzy z pierwszym stopniem specjalizacji – niecałe 4,6 tys. zł, a lekarza bez specjalizacji – ok. 4,1 tys. zł.
Farmaceuci, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni i inni pracownicy medyczni z wyższym wykształceniem, w zależności od tego czy mają specjalizację, czy nie, mają zarabiać minimum 4,1 tys. zł lub 2,8 tys. zł.
Pielęgniarka z tytułem magistra i ze specjalizacją ma zarabiać co najmniej 4,1 tys. zł. Minimalne wynagrodzenie pielęgniarki bez tytułu magistra, ale ze specjalizacją określono na 2,8 tys. zł, a bez specjalizacji – na 2,5 tys. zł.
Fizjoterapeuci i inni pracownicy wykonujący zawody medyczne wymagające średniego wykształcenia będą zarabiać minimum 2,5 tys. zł. Natomiast minimalne wynagrodzenie pozostałych pracowników medycznych ustalono na nieco ponad 2 tys. zł.
Dyrektorzy placówek zdrowia będą musieli podnieść wynagrodzenia najmniej zarabiających pracowników przynajmniej do poziomu określonego w ustawie. Różnica między obecnymi wydatkami budżetu na wynagrodzenia pracowników objętych regulacją, a poziomem zaproponowanym w projekcie to prawie 7 mld zł rocznie.
Źródłem finansowania podwyżek będzie planowany stopniowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia – obecnie jest to 4,38 proc., a do 2025 r. mają one osiągnąć poziom 6 proc. PKB. Środki na wzrost wynagrodzeń nie będą jednak placówkom przekazywane w formie oddzielnej transzy pieniędzy z NFZ. Wynagrodzenia dla pracowników służby zdrowia mają wzrastać wraz z wartością kontraktów dla szpitali.
Red. (źródło: PAP)
2,8 tys zł w 2021.. niezła prognoza. To już w biedronkach na kasie więcej pewnie będą dostawać (o ile już niektórzy więcej nie mają). Żenada.