Podawanie kilku leków jednocześnie i ich kontrolowane uwalnianie ma umożliwić materiał polimerowy o nowej strukturze chemicznej. Dzięki innowacyjnemu materiałowi organizm pacjenta będzie lepiej wchłaniał podawane mu leki.
Na wytworzenie nowych materiałów do kontrolowanego uwalniania leków dr inż. Agnieszka Piegat z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie uzyskała blisko 1,2 mln zł dofinansowania w programie Lider z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
W zwykłych warunkach szpitalnych pacjent przez co najmniej dwa tygodnie przyjmuje co najmniej dwa antybiotyki. – Kontrolowane systemy uwalniania leków są obecne w produktach takich jak insulina nowej generacji i implantach hormonalnych. Jeśli chodzi o choroby nowotworowe, są już dostępne mieszaniny leków w zastrzykach, ale nie są to formy zaawansowane w strukturze – mówi dr Agnieszka Piegat.
Główną zaletą przygotowanych w projekcie materiałów będzie to, że będą nadawały się do terapii wielolekowej, w której podawane są minimum dwa-trzy leki. – Będziemy mogli w nich zamykać kilka leków naraz, co znacznie poprawi komfort pacjentów przy terapiach, w których wymagane jest stosowanie więcej niż jednego leku jednocześnie. Leki będą podawanie doustnie w formie zawiesiny. Aplikowane w ten sposób bardzo niewielkich rozmiarów cząstki będą nie tylko lepiej przyjmowane, łatwiejsze w aplikacji, ale też lepiej wchłaniane przez organizm chorego – wyjaśnia dr Piegat.
Zgodnie z założeniami projektu, leki uwalniane będą pod wpływem określonych bodźców wysyłanych przez sam organizm, jak zmiana np. pH w żołądku. To spowoduje, że zadziałają miejscowo.
Na potrzeby projektu naukowcy jako modelową przyjęli terapię zwalczania bakterii wywołujących wrzody żołądka, gdyż stosuje się w niej co najmniej dwa antybiotyki i dodatkowe leki z grupy inhibitorów pompy protonowej. – Można myśleć o wykorzystywaniu tych materiałów w terapiach nowotworowych, gdzie bardzo często jest stosowana kombinacja kilku leków – zaznacza autorka badań.
Pierwsze efekty projektu mogą pojawić się za około pół roku. Po nich nastąpią badania aplikacyjne prowadzące do otrzymania nowych materiałów.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce