Na cukrzycę choruje na świecie 415 mln ludzi, a do roku 2035 ich liczba może wzrosnąć do 600 mln. Liczba chorych dotkniętych cukrzycą powiększa się każdego roku średnio o 2,5 proc. W Polsce z cukrzycą zmaga się blisko 3,5 mln osób, a przy obecnym tempie wzrostu liczba ta może przekroczyć 4 mln już w 2020 r.
Według szacunków Centers for Disease Control and Prevention, do 2040 r. cukrzyca i jej powikłania będą główną przyczyną zgonów kobiet, a do 40 proc. wzrośnie odsetek kobiet zmagających się z tą chorobą.
Głównym czynnikiem ryzyka cukrzycy jest otyłość. Według International Diabetes Federation, ok. 48 proc. osób cierpiących na cukrzycę typu 2 to osoby z nadwagą (BMI 25-29,9 kg/m2), dalsze 40 proc. to osoby z otyłością pierwszego stopnia (BMI 30-34,9 kg/m2). Jedynie kilka procent chorych ma prawidłową masę ciała (BMI 18,5-24,9 kg/m2). Niepokojącym jest obserwowana coraz częściej tendencja występowania cukrzycy u dzieci i młodzieży, choć generalnie cukrzyca typu 2 dotyczy osób po 40 roku życia.
Nieleczona lub leczona niewłaściwie cukrzyca może doprowadzić do licznych komplikacji, jak:
- udar,
- ślepota,
- niewydolność nerek,
- choroba wieńcowa.
Niebezpieczna dla zdrowia człowieka jest także cukrzyca niezdiagnozowana (stan podwyższonego stężenie glukozy we krwi, czyli hiperglikemia). Przewlekła hiperglikemia może powodować uszkodzenie, zaburzenie czynności i niewydolność różnych narządów, zwłaszcza oczu, nerek, nerwów, serca i naczyń krwionośnych.
– Cukrzyca, szczególnie typu 2, jest jedną z najczęściej występujących i najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych. W znacznej mierze sami ją społecznie wytworzyliśmy – nieprawidłową dietą i siedzącym trybem życia. Profilaktyka cukrzycy to walka z konsekwencjami otyłości, będącej dziś największym zagrożeniem zdrowotnym na świecie. Jeśli zwalczymy otyłość, wyeliminujemy w sposób prawie naturalny problem cukrzycy. Nie mamy dziś odwrotu od zmiany stylu życia – albo świadomie i konsekwentnie zmienimy dietę i zwiększymy aktywność fizyczną, albo czeka nas zahamowanie rozwoju cywilizacyjnego – mówi prof. dr hab. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia.
Stan przedcukrzycowy (prediabetes) oznacza nieprawidłowy poziom glukozy na czczo (100-125 mg/dl) lub nieprawidłową tolerancję glukozy, a jego występowanie praktycznie nieuchronnie wiąże się z rozwinięciem cukrzycy, jeśli nie podejmie się odpowiednich działań.
Stan przedcukrzycowy jest wrogiem ukrytym: nie wskazują na jego obecność konkretne objawy, pacjent czuje się normalnie, nie odczuwa żadnych specyficznych dolegliwości. Najważniejszymi czynnikami, które prowadzą do rozwoju stanu przedcukrzycowego i cukrzycy są:
- otyłość,
- siedzący tryb życia,
- występowanie nadciśnienia,
- zaburzenia lipidowe.
Stan przedcukrzycowy sprzyja rozwijaniu się cukrzycy, generując odległe powikłania cukrzycowe – ze względu na to, że nawet niewielkie podwyższenie glukozy we krwi uszkadza naczynia. Stan przedcukrzycowy przyspiesza rozwój miażdżycy naczyń, zwiększa także ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
W ciąży dieta musi zabezpieczać wszystkie potrzeby odżywcze organizmu oraz pozwolić na uzyskanie prawidłowego poziomu glikemii: powinna być właściwie zbilansowana pod względem kaloryczności, a także podaży białka, tłuszczy, węglowodanów oraz składników mineralnych i witamin. Wykazano, że ponad dwie trzecie badanych kobiet z cukrzycą ciążową osiąga normoglikemię po zastosowaniu terapii dietą.
Nieprawidłowa tolerancja glukozy to stężenie glukozy we krwi w 120. minucie doustnego testu tolerancji glukozy: 140-199 mg/dl.
Red.