Ostrowscy chirurdzy zoperowali urodzoną w 24. tygodniu ciąży dziewczynkę ważącą 500 gramów. Operacja polegała na resekcji, czyli wycięciu części jelita w celu jego udrożnienia. Przeprowadzono ją w specjalnie podgrzewanym, zamkniętym inkubatorze hybrydowym, przeznaczonym dla noworodków i wcześniaków o małej masie urodzeniowej.
Resekcja zakończyła się pomyślnie. Wymagała specjalnych warunków i precyzji.
– W sali musi panować odpowiednia temperatura, do takich operacji potrzebne są też mikronarzędzia i lupy operacyjne – wyjaśnia Witold Miaśkiewicz, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w ostrowskim szpitalu im. Tytusa Chałubińskiego.
Skuteczność operacji potwierdzona jest tym, że dziewczynka przybiera na wadze. Nadal przebywa jednak na oddziale intensywnej terapii noworodka, ponieważ ma wiele innych problemów zdrowotnych.
Jak podkreślają lekarze, wykonana operacja świadczy, iż medycyna cały czas przesuwa wiek, w którym można przeprowadzać operacje. W 2016 r. zoperowali 600-gramowego wcześniaka, który niedługo skończy roczek i rozwija się prawidłowo.
– Jeszcze kilka lat temu granicą przeżywalności dla wcześniaka było 1000 gramów. Poniżej tej wagi, mimo wykonywanych operacji, nie było możliwości, żeby utrzymać dziecko przy życiu. Natomiast nasza 500-gramowa dziewczynka rośnie i już waży ponad 800 gramów – cieszy się lekarz z z ostrowskiego szpitala.
W szpitalu im. Tytusa Chałubińskiego rocznie przeprowadzanych jest 30 operacji na noworodkach. W Wielkopolsce są tylko dwa ośrodki trzeciego stopnia referencyjności neonatologicznej, w których mogą być wykonywane operacje wcześniaków z bardzo małą masą urodzeniową, czyli poniżej 1500 gramów: w Ostrowie Wlkp. i Poznaniu.
Red.