Z badań Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na grupie 1138 mieszkańców sześciu miast wojewódzkich w wieku 35-44 lata wynika, że tylko 1 proc. osób nie miało objawów chorób przyzębia, a u 16 proc. stwierdzono zaawansowany stan zapalny.
19 proc. badanych w tej grupie wymagało już leczenia specjalistycznego. Jeszcze gorsza sytuacja występuje u starszych Polaków. Praktycznie nie ma osoby wśród seniorów bez chorób przyzębia.
Eksperci alarmują, że od ponad 20 lat szerzy się w naszym kraju epidemia próchnicy. Cierpi na nią niemal każdy czterdziestolatek. Niestety choroba ta rozpoczyna się już u najmłodszych obywateli. Dotyka ponad 90 proc. siedmiolatków. Jest najczęściej występującą przewlekłą chorobą zakaźną występującą u dzieci i młodzieży.
Obecnie Ministerstwo Zdrowia wypowiada wojnę próchnicy wśród dzieci. Resort rozszerza zakres refundowanych usług stomatologicznych dla najmłodszych. Przygotował nowelizację rozporządzenia w tej sprawie.
Naczelna Rada Lekarska już od wielu lat alarmuje, że publiczna opieka stomatologiczna nie jest w stanie zatrzymać próchnicy. Maluchy poniżej trzeciego roku życia pozbawione są profilaktyki stomatologicznej. NFZ nie płaci dentystom za bezbolesne leczenie kanałowe zębów z nieuformowanym korzeniem. Refunduje zaledwie dwa zdjęcia rentgenowskie rocznie, podczas gdy niektóre procedury wymagają 4-5 zdjęć w roku.
Eksperci alarmują, że samo objęcie refundacją leczenia nie wystarczy. W Polsce brakuje bowiem specjalistów stomatologii dziecięcej. W całym kraju mamy ich ich zaledwie 200.
Red.
Próchnica to niestety ogromny problem wśród Polaków, dokładnie tak jak piszecie. Dlatego bardzo ważne są wizyty kontrolne i działania profilaktyczne.