W latach 2018-2021 wydatki na ochronę zdrowia na świecie będą rosły średnio o 4,1 proc. rocznie. Za trzy lata będą one stanowić 10,5 proc. globalnego PKB, czyli 8,7 bln dol. Do roku 2021 średnia długość życia na świecie wzrośnie o ponad jeden rok, z 73 lat do 74,1.
W najbliższej dekadzie szpitale będą sukcesywnie odnawiać i odbudowywać swoją przestarzałą infrastrukturę. Wśród czynników wpływających na wydatki w sektorze opieki zdrowotnej znajdują się:
- problem starzejącego się społeczeństwa,
- rosnąca liczba ludności,
- dynamiczny rozwój rynków wschodzących,
- kosztowne innowacje kliniczne,
- rosnące koszty pracy.
Według raportu firmy doradczej Deloitte „2018 Global Health Care Outlook. The Evolution of Smart Health Care”, kluczowe wyzwania firm medycznych w walce o bycie „smart” to:
- Generowanie zysków w niepewnej i zmieniającej się gospodarce zdrowotnej;
- Zwiększenie koncentracji na jakości świadczonych usług, a nie ich ilości;
- Inwestycje w dynamicznie rozwijające się technologie w celu zmniejszenia kosztów i zwiększenia dostępu do opieki zdrowotnej;
- Większa współpraca z pacjentami i dbanie o większą satysfakcję;
- Zgodność z regulacjami i polityką zdrowotną.
Większe wydatki nie gwarantują lepszej jakości
Analizując tempo wzrostu wydatków na opiekę zdrowotną do 2020 r., widać różnice pomiędzy poszczególnymi regionami. W Europie Zachodniej będzie to jedynie 4 proc., w Ameryce Łacińskiej 2,4 proc., Ameryce Północnej 4,3 proc., podczas gdy w Azji i Australii będzie to 5 proc., a w gospodarkach będących w fazie transformacji aż 7,5 proc.
– Istnieją także duże różnice, jeśli chodzi o wydatki na sektor ochrony zdrowia per capita w poszczególnych krajach. Raport pokazuje, że w USA w 2021 r. będzie to średnio 11,4 tys. dol. przypadających na jednego pacjenta, a w Pakistanie jedynie 53 dol. Wyższe wydatki jednak nie zawsze dają lepsze wyniki i jakość. Na przykład Stany Zjednoczone, gdzie wydatki na służbę zdrowia w 2016 r. wynosiły 16,9 proc. PKB, przeznaczają coraz większe kwoty na opiekę zdrowotną, ale pozostają w dolnej części zestawienia wśród krajów OECD pod względem długości życia. Z kolei Polska, gdzie wydatki na służbę zdrowia w tym samym roku wynosiły 6,3 proc. PKB, plasuje się w zestawieniu jedynie o cztery pozycje niżej od USA – mówi Oliver Murphy, Partner, Lider ds. Life Sciences & Health Care w Deloitte.
Problem starzejącego się społeczeństwa
Do 2021 r. średnia długość życia na świecie wzrośnie o ponad jeden rok, z 73 do 74,1 lat. W wyniku tego liczba osób powyżej 65. roku życia zwiększy się do 656 mln osób, czyli 11,5 proc. całej populacji. Co się z tym wiąże, rośnie zapadalność na choroby przewlekłe – w dużym stopniu na nowotwory, choroby serca i cukrzycę, którym sprzyjają: szybkie tempo urbanizacji, siedzący tryb życia, niezdrowa dieta i otyłość. Chiny i Indie to kraje o największej liczbie cukrzyków na świecie (odpowiednio 114 i 69 mln osób). Prognozy mówią, że na poziomie globalnym liczby te wzrosną z obecnych 415 mln do 642 mln w roku 2040.
Co trzy sekundy jedna osoba na świecie zapada na demencję. Szacuje się, że w 2015 r. z tą chorobą borykało się 50 mln ludzi w skali globalnej. Według przewidywań liczba ta będzie się podwajać co 20 lat, a w 2018 r. demencja będzie generować koszty w wysokości niemal biliona dolarów.
Czas na zmiany w sektorze ochrony zdrowia
Wraz z coraz starszą infrastrukturą szpitalną w niektórych krajach rozwiniętych oraz jej brakiem w krajach rozwijających się, rządy i pracownicy sektora ochrony zdrowia szukają sposobów na optymalizację systemu leczenia szpitalnego i ambulatoryjnego. Rozważają również możliwości na wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań do tradycyjnych usług szpitalnych w celu zmniejszenia kosztów i zwiększenia dostępu do opieki zdrowotnej. W najbliższej dekadzie wiele szpitali zarówno w USA, jak i Europie, planuje odnowić lub odbudować swoją przestarzałą infrastrukturę. Podobnie, rosnący popyt na usługi zdrowotne w krajach wschodzących powinien napędzać projektowanie i budowę szpitali. Szacuje się, że do 2024 r. wydatki na nową infrastrukturę szpitalną w Indiach wyniosą 200 mld dol., a w Chinach do 2020 r. pojawi się 89 tys. nowych łóżek szpitalnych.
Sektor ochrony zdrowia niewątpliwie czekają zmiany. W najbliższych latach technologia ma duży potencjał zrewolucjonizować systemy i procesy, które definiują wartość tego rynku. Raport Deloitte wymienia 12 innowacyjnych rozwiązań, których wpływ na opiekę zdrowotną przez najbliższą dekadę może być największy. Wśród nich znalazła telemedycyna, która zapewnia pacjentom łatwiejszy dostęp do opieki medycznej, pozwala zaoszczędzić czas na drogę do przychodni oraz może zmniejszyć liczbę wizyt u lekarza. Z kolei robotyzacja i sztuczna inteligencja pozwalają opiekunom osób starszych lub niepełnosprawnych spędzać więcej czasu z pacjentem zamiast dokumentować parametry ich stanu zdrowia.
Zaangażowanie pacjentów
Według badania Deloitte, głównym priorytetem pacjentów jest spersonalizowana opieka medyczna, w tym jasna komunikacja i wzajemne zrozumienie.
– Szpitale mogą zapewniać bardziej spersonalizowaną opiekę, angażować w proces leczenia samych pacjentów i zapewnić wyższej jakości leczenie lub rehabilitację korzystając z rozwiązań technologicznych. Mogą one gwarantować wielokanałowy dostęp do opieki, m.in. poprzez aplikacje mobilne, portale dla pacjentów, spersonalizowane cyfrowe pakiety informacji oraz samoobsługowe kioski. Poza tym, wzmożenie interakcji na linii personel medyczny-pacjent poprzez kanały cyfrowe możliwe jest dzięki mediom społecznościowym, telemedycynie, rzeczywistości wirtualnej i rozszerzonej – zwraca uwagę Piotr Arak, Menedżer w Deloitte.
Badanie pokazuje również, że wyższej jakości świadczenia, które sprawiają, że satysfakcja pacjenta na końcu procesu leczenia jest większa może pozytywnie wpływać na wyniki finansowe szpitali.
Osobnym zagadnieniem pozostaje zgodność z regulacjami. Na całym świecie opieka zdrowotna jest jednym z najbardziej uregulowanych i kontrolowanych środowisk, w którym kontroli podlegają jakość i bezpieczeństwo usług, obrót podrabianymi lekami czy bezpieczeństwo cyfrowe.
– Nieefektywnie zarządzanie danymi, kwestie dotyczące compliance oraz cyberataki najczęściej związane są z brakiem systematycznego podejścia instytucji medycznych do inwestycji w pracowników, procesy i technologie. Póki rządy zmierzają do zwiększenia bezpieczeństwa opieki medycznej na poziomie makroekonomicznym poprzez zasady i regulacje, firmy powinny zwrócić szczególną uwagę na swoją politykę compliance, etyki i ryzyka – podkreśla Oliver Murphy.
Co badanie mówi o przyszłości medycyny w Polsce?
Wydatki na ochronę zdrowia w Europie, w tym w Polsce, nie będą tymi najdynamiczniej rosnącymi na świecie i to pomimo tego, że jest to najszybciej starzejący się region świata. Powodem są różne działania związane z profilaktyką zdrowotną, wykorzystaniem technologii i odpowiednimi regulacjami zwiększającymi efektywność systemu ochrony zdrowia przy mniejszych nakładach. Polska na tle innych regionów świata stoi przed wyzwaniem zwiększenia nakładów, ale też zaadaptowania większości technologii, które dzisiaj coraz częściej dostępne są na rynkach innych krajów. To co jest wspólnym wyzwaniem dla krajów takich jak Polska jest konieczność zaadaptowania nowych rozwiązań, które z jednej strony dają większą satysfakcję pacjentom, a także poprawiają wyniki finansowe szpitali i innych placówek zdrowotnych.
– W ochronie zdrowia w Polsce jeszcze nie nauczyliśmy się jak wykorzystać szansę jaką daje organic data poprzez połączenie różnych rejestrów administracyjnych i epidemiologicznych, a w innych krajach trendem staje się korzystanie z designed data, czyli z danych, które zbierane są w trybie rzeczywistym z naszych telefonów i aplikacji zdrowotnych, które dostarczają określonej wiedzy – wyjaśnia Piotr Arak, menedżer w Deloitte.
Szansą dla Polski jest wykorzystanie najnowszych technologii, dokonując „żabiego skoku”, zamiast powtarzać proces rozwoju medycyny i usług zdrowotnych z Europy Zachodniej.
Źródło: Deloitte