Testy na koronawirusa. Genetyczne, przesiewowe i na przeciwciała

Udostępnij post:

Testy na koronawirusa. W diagnostyce SARS-CoV-2 w Polsce stosuje się trzy ich rodzaje. Jedynie test genetyczny wykonywany metodą RT-PCR wykrywa aktywne zakażenie. Z kolei testy na przeciwciała pozwalają określić czy dana osoba przeszła takie zakażenie.

Jak wyjaśniają eksperci firmy Warsaw Genomics, spółki naukowej Uniwersytetu Warszawskiego, jedną z najważniejszych metod w zmaganiach z pandemią są testy na koronawirusa diagnostyczne. Pozwalają one wykryć aktywne zakażenie lub kontakt z SARS-CoV-2 w przeszłości. Generalnie, w diagnostyce dostępne są trzy główne rodzaje testów na koronawirusa.

Pierwszy, zalecany przez Światową Organizację Zdrowia, to test genetyczny wykonywany metodą RT-PCR na aktywne zakażenie. Wykrywa on obecność materiału genetycznego koronawirusa SARS-CoV-2 w wymazie z gardła i nosa. Drugi rodzaj testu, badający obecność przeciwciał IgG przeciw SARS-CoV-2 po przebyciu zakażenia w przeszłości, to test wykonywany z próbki krwi żylnej. Trzeci rodzaj testów – to szybkie testy przesiewowe, tzw. kasetkowe, oceniające obecność przeciwciał w badaniu kropli krwi.

Test genetyczny

Kluczowe znaczenie mają testy molekularne na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Wykonuje się je u osób z podejrzeniem zakażenia choroby COVID-19. Materiał do badania pobiera się z górnych dróg oddechowych – wymaz z gardła i nosa, gardła lub nosogardła. Wymazu może dokonać odpowiednio poinstruowany lekarz, pielęgniarka lub sam pacjent. Wacik, którym pobiera się materiał do zbadania, zbiera śluz, ślinę i – jeśli jest obecne – wirusowe RNA. Przekazaną do badania próbkę poddaje się testowi łańcuchowej reakcji polimerazy (PCR).

– Każdy wirus ma unikatowy zapis genetyczny. Metoda RT-PCR polega na umieszczeniu w probówce wymazu z gardła, amplifikacji pobranego od pacjenta materiału w maszynie, a następnie znalezieniu unikatowego materiału genetycznego koronawirusa. Badanie pozwala potwierdzić lub wykluczyć aktywne zakażenie koronawirusem, zarówno u pacjentów z objawami, jak u pacjentów, u których nie występują żadne objawy choroby – mówi prof. Krystian Jażdżewski, współzałożyciel Warsaw Genomics.

Test molekularny metodą RT-PCR jest jedynym zalecanym przez WHO w kierunku diagnostyki aktywnego zakażenia. Pozytywnego wynik oznacza, że badana osoba w momencie pobrania wymazu chorowała i zarażała kolejne osoby.

Negatywny wynik testu RT-PCR oznacza najprawdopodobniej brak zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Może jednak wynikać również z tego, że wirus nie był obecny w miejscu, z którego pobrano próbkę. W późniejszych stadiach choroby jest on wykrywalny także w dolnych drogach oddechowych (płucach i oskrzelach).

Specjaliści wyjaśniają, że test ten może być wykonany zbyt wcześnie, aby wykryć wirusa, np. tego samego dnia po kontakcie z osobą zakażoną. Wtedy jeszcze nie zdążył się odpowiednio rozprzestrzenić, by można było go wykryć. Zdarza się też, że test zrobiono zbyt późno – pod koniec zakażenia. Ilość wirusa w organizmie chorego może być już zbyt mała, aby można było go wykryć. Test RT-PCR wykrywa zakażenie tylko w aktywnej fazie. Nie daje odpowiedzi na pytanie, czy dana osoba chorowała wcześniej.

Test na występowanie przeciwciał

Sprawdzenie czy dana osoba przeszła zakażenie, jest możliwe poprzez wykonanie testu IgG przeciw SARS-CoV-2 w warunkach laboratoryjnych. W tym przypadku trzeba pamiętać, że testy badające przeciwciała pozwalają potwierdzić zakażenie dopiero w okresie 7 do 10 dni od momentu zarażenia. Nie mogą być zatem wykorzystywane do diagnostyki aktywnego, wczesnego zakażenia.

Bada się występowanie dwóch rodzajów przeciwciał IgM i IgG we krwi obwodowej. Po wystąpieniu zakażenia (zwykle po pierwszym tygodniu) najpierw rozwija się klasa przeciwciał znana jako immunoglobulina M (IgM). Na ogół nie utrzymuje się ona jednak długo. Kilka dni później wytwarza się IgG. Utrzymuje się ono po zachorowaniu i może być potwierdzeniem przebytego zakażenia.

– Badanie przeciwciał IgM jedynie u części pacjentów, tych chorujących powyżej 7-10 dni, da nam wiedzę o zarażeniu. Badanie przeciwciał IgG daje nam z kolei szansę sprawdzenia, czy pacjent przechorował już koronawirusa i czy potencjalnie nabył odporność na ponowne zakażenie wirusem. Nadal – kluczowe pozostaje to, ile czasu minęło od potencjalnego zarażenia koronawirusem – wyjaśnia dr hab. n. med. Anna Wójcicka, współzałożycielka Warsaw Genomics.

W celu wykonania badania przeciwciał konieczne jest pobranie od pacjenta próbki krwi – zwykle przez ukłucie palca lub poprzez pobranie krwi z żyły. Następnie próbkę testuje się w celu ustalenia czy organizm wytworzył przeciwciała przeciwko wirusowi. Wykonanie testu na obecność przeciwciał jest pomocne, jeśli pacjent był w bliskim kontakcie z osobą, u której potwierdzono COVID-19. Badanie przeciwciał w klasie IgG przeciw SARS-CoV-2 daje nam więc odpowiedź dotyczącą odporności, która – na podstawie wiedzy o innych koronawirusach – najprawdopodobniej chroni przez ponownym zachorowaniem.

Szybkie testy przesiewowe

W określeniu skali rozpowszechniania się koronawirusa w populacji pomocne mogą być tzw. szybkie testy przesiewowe. Mają one zastosowanie do masowych badań przesiewowych. Pomagają oszacować odsetek osób, które były zakażone koronawirusem. Testy wykrywają przebycie infekcji, od początku której minęło minimum 7-10 dni. Badanie można wykonać w domu z kropli krwi i otrzymać wynik w ciągu kilkunastu minut.

Ten rodzaj testu ma niższą czułość (wykrywa mniej zachorowań) i swoistość (wykryte zachorowania nie zawsze dotyczą SARS-CoV-2, mogą świadczyć o przebyciu np. grypy), niż badanie przeciwciał w laboratorium. Światowa Organizacja Zdrowia nie zaleca wykonywania szybkich testów na przeciwciała przeciw SARS-CoV-2.

Przeciwciała organizm wytwarza jako odpowiedź na aktywne zakażenie najwcześniej około tygodnia po wystąpieniu objawów klinicznych, czyli w czasie, gdy pacjent mógł zarazić już wiele osób. Ujemny wynik badania serologicznego nie wyklucza więc aktywnego zakażenia. Dlatego badania przeciwciał nie mogą być stosowane w diagnostyce aktywnego zakażenia SARS-CoV-2.

Pozytywny wynik testu oznacza, że osoba, u której wykonano badanie, wytworzyła przeciwciała w odpowiedzi na zakażenie SARS-CoV-2, przebyte świadomie bądź bez wiedzy o toczącej się infekcji.

Test na obecność przeciwciał nie pozwala stwierdzić czy obecnie pacjent choruje na COVID-19. Dlatego, w przypadku dodatniego wyniku testu na przeciwciała u pacjentów, którzy wcześniej nie mieli zdiagnozowanego zakażenia, konieczne jest wykonanie testu RT-PCR w celu jego wykluczenia.

Negatywny wynik testu informuje o niewytworzeniu przeciwciał. Najprawdopodobniej pacjent nie był bowiem wcześniej zakażony koronawirusem SARS-CoV-2. Jeśli jednak ostatnio pacjent był narażony na wirusa, może mieć aktualną infekcję. Może też wkrótce zachorować, ponieważ przeciwciała pojawiają się dopiero po około tygodniu od rozwoju infekcji.

Red. (źródło: PAP)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

spot_img

Więcej na ten temat

Zły cholesterol LDL. Jak obniżyć poziom złego cholesterolu?

Cholesterol występuje w każdej komórce naszego ciała. Odgrywa bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Zły cholesterol LDL...

Pierwotne Niedobory Odporności. Pierwsze objawy

Pierwotne Niedobory Odporności to ok. 300 jednostek chorobowych. Po ponad 60 latach od pierwszego zdiagnozowanego przypadku liczba tych...

Bioton: aplikacja GensuApp z certyfikatem

Bioton opracował wspólnie z firmą MiyaHealth aplikację GensuApp dla osób z cukrzycą. Uzyskała ona certyfikację ISO 13845:2016 oraz...

Cognizant zaprzęga AI do opracowywania leków

Cognizant udoskonala zastosowanie technologii generatywnej sztucznej inteligencji za pomocą platformy NVIDIA BioNeMo z myślą o rozwiązywaniu złożonych kwestii...