Cynk i selen stają się jednymi z najbardziej popularnych składników suplementów diety. Reklamy informują, że wzmacniają one włosy i paznokcie, zwiększają płodność, a nawet oczyszczają organizm z toksyn.
Badania pokazują, że cynk i selen, zarówno w za dużym, jak i za małym stężeniu, mogą zwiększać znacząco ryzyko rozwoju nowotworu. Cynk i selen należy dostarczać do organizmu w odpowiednich dawkach.
Cynk – pożyteczny i szkodliwy
Zbyt wysoki poziom tego pierwiastka to nie rzadka sytuacja. Cynk jest groźny, jeśli występuje w stężeniu powyżej 6 tys. mikrogramów na litr krwi. W takiej sytuacji ryzyko nowotworu u kobiet po 60 roku życia jest aż 70-krotnie zwiększone. Prawie 70 proc. kobiet w tym wieku ma za wysoki poziom cynku. Uzależnione jest to od naszej diety. Tego pierwiastka jest dużo w wołowinie, wieprzowinie, drobiu i produktach zbożowych.
Również ponad połowa mężczyzn powyżej 60 roku życia ma za wysoki poziom pierwiastka, co wiąże się z 10-krotnym zwiększeniem ryzyka nowotworu. Zwłaszcza u panów po sześćdziesiątce wysoki poziom cynku jest niebezpieczny, dlatego mężczyźni w tym wieku nie powinni często spożywać wołowiny
Cynk spełnia w organizmie człowieka także istotne funkcje, jak:
- tworzenie enzymów regulujących metabolizm białek i węglowodanów,
- regulacja pracy układu krwionośnego, rozrodczego i kostnego.
Niedobór cynku ma związek z chorobami skóry, a także ma wpływ na stany alergiczne i łysienie.
Nadmiar cynku jest natomiast ogólnie szkodliwy dla zdrowia. Przy wysokich stężeniach odkłada się w nerkach i wątrobie, powoduje niedokrwistość. Nadmierne spożywanie cynku, może spowodować obniżenie przyswajalności innych pierwiastków, jak: żelazo, fosfor, miedź i wapń.
Cynk znajdziemy w takich produktach, jak:
- ostrygi,
- krewetki i inne skorupiaki,
- czosnek,
- sezam,
- migdały,
- dziki ryż.
Selen a ryzyko raka
Za duże lub za małe stężenie selenu jest najpotężniejszym czynnikiem ryzyka rozwoju raka wśród substancji mineralnych, które badano. Optymalne stężenie selenu we krwi to 92-108 mikrogramów na litr surowicy krwi.
- Jeśli stężenie selenu jest większe niż prawidłowe, ryzyko rozwoju raka jest zwiększone 60-krotnie.
- Jeśli selenu jest za mało, wtedy 40-krotnie większe jest ryzyko rozwoju nowotworu.
Polskie badania pokazują, że 13 proc. kobiet miało zbyt wysokie stężenia selenu we krwi, optymalny poziom miało 40 proc., a niedobór – 47 proc. Wśród pań biorących udział w badaniu, u których rozwinął się nowotwór, połowa wykazywała za małe stężenie selenu, a 15 proc. – za duże.
Naukowcy zwracają uwagę, że warto zbadać u siebie jednocześnie poziom takich metali ciężkich, jak arsen, kadm, ołów, rtęć, a także pierwiastków: cynk, miedź, selen. Dostają się one najczęściej drogą pokarmową lub wziewną (np.: przez wdychanie lotnych związków lub jako par czystego metalu). Skutki zdrowotne regularnego spożywania produktów, zawierających nawet niewielkie ilości tych mikroelementów, mogą ujawnić się po wielu latach, ponieważ magazynowane są one w naszym organizmie.
Selen znajduje się w następujących produktach:
- orzechy brazylijskie,
- produkty zbożowe,
- ryby,
- czosnek,
- grzyby.
Nadmiar selenu może też wywoływać takie objawy, jak:
- łamliwość i utrata paznokci,
- intensywne wypadanie włosów,
- choroby układu nerwowego – nerwowość, niestabilność emocjonalna, depresja,
- nudności, wymioty czy potliwość.
Niedobór selenu może powodować z kolei m.in.
- niewydolność serca,
- nieprawidłowe działanie tarczycy.
Niski poziom selenu występuje w ostrym zapaleniu trzustki, reumatoidalnym zapaleniu stawów, niewydolności nerek, u osób chorych na depresję, czy z chorobami naczyń krwionośnych.
Cynk i selen są niezbędne dla właściwego funkcjonowania organizmu, ale należy je stosować z rozwagą.
Red. (źródło: zdrowie.pap.pl)