Paradontoza – rzadka u dzieci, ale groźna

Udostępnij post:

Leczenie schorzeń przyzębia zależy od przebiegu infekcji, wieku i ogólnego stanu zdrowia dziecka. W łagodnych przypadkach standardem jest usuwanie kamienia nazębnego podczas zabiegu profesjonalnej higienizacji, co powinno zlikwidować stan zapalny. Z kolei terapia pacjentów z agresywnym zapaleniem przyzębia wymagać może współpracy różnych specjalistów: periodontologa, stomatologa ogólnego, chirurga, a czasami również ortodonty. Elementami terapii periodontologicznej są m.in. antybiotykoterapia oraz zabiegi chirurgiczne, które rekonstruują uszkodzone tkanki. U dzieci i młodzieży można również zastosować małoinwazyjny system Vector, który bazuje na wykorzystaniu ultradźwięków oraz drobnych cząsteczek hydroxyapatytu. Za pomocą urządzenia stomatolog zdezynfekuje tkanki, usunie złogi poniżej linii dziąseł oraz oczyści kieszonki dziąsłowe. Zastosowanie systemu Vector pozwala złagodzić stany zapalne i uniemożliwić postęp choroby bez potrzeby chirurgicznej interwencji.

Wczesna profilaktyka i dobre nawyki pozwalają jednak uniknąć problemów. Wśród najważniejszych zasad dla dziecka i nastolatka są:

  • szczotkowanie zębów 3-4 razy dziennie, szczególnie po posiłkach bogatych w cukier i skrobię oraz używanie nici dentystycznej lub irygatora 1-2 razy dziennie;

 Nitkowanie nie jest dodatkiem, ale elementem higieny redukującym odkładanie się płytki nazębnej. Szczoteczka nie jest w stanie dotrzeć do szczelin międzyzębowych czy zakamarków, w których gromadzą się resztki jedzenia. Tak zaczyna się wiele schorzeń, nie tylko próchnica, szczególnie ta występująca na powierzchniach stycznych, ale również stany zapalne dziąseł mogące prowadzić do paradontozy. Alternatywą do nitkowania, które wymaga właściwej techniki u dziecka jest irygator. To proste w obsłudze urządzenie, które przy użyciu strumienia wody pod ciśnieniem oczyszcza w sposób delikatny i najbardziej fizjologiczny zęby z osadów, przy okazji masując dziąsła – wyjaśnia stomatolog.

  • wymiana szczoteczki na nową co 3-4 miesiące lub po każdej infekcji u dziecka;
  • dobry przykład dla dziecka w kwestii higieny jamy ustnej;
  • regularne wizyty u dentysty mogące wychwycić pierwsze nieprawidłowości;
  • obserwacja jamy ustnej dziecka pod kątem choroby przyzębia i objawów, które są dla niej specyficzne. Gdy dziecko jest małe, to rodzice powinni dbać o jego higienę, potem ją nadzorować i sprawdzać, czy robi to poprawnie, aż będzie na tyle dorosłe, by samemu się o to zatroszczyć;
  • kontrola zgryzu – jeśli zęby będą krzywe, dziecko będzie miało problem z prawidłowym oczyszczaniem uzębienia lub może mieć nawyk oddychania przez usta – oba czynniki zwiększają podatność na stany zapalne dziąseł. Aby uniknąć wady zgryzu u dziecka, oduczmy je nawykowego ssania kciuka lub zbyt długiego używania smoczka;
  • zdrowa dieta pozbawiona cukru i skrobi – fast food, słodycze i słodkie, gazowane napoje, w tym również tzw. energetyki zamieńmy na pełne witamin i minerałów mięso, ryby, produkty pełnoziarniste, warzywa, owoce oraz wodę.

Czy, jeśli mam paradontozę, moje dzieci również są zagrożone?

To częste pytanie w gabinecie periodontologa.

– Paradontoza nie jest chorobą zakaźną, którą można się zarazić np. poprzez całowanie czy używanie tych samych sztućców, ale z drugiej strony udowodniono naukowo, że bakterie odpowiedzialne za choroby przyzębia mogą przenosić się z ust matki do ust dziecka. Z taką różnicą, że patogeny wywołujące ciężkie zapalenia przyzębia muszą znaleźć się w odpowiednim miejscu, w odpowiedniej ilości oraz w podatnym ku temu środowisku, aby móc spowodować realne szkody – wyjaśnia ekspert.

I dodaje:

 Reakcja odpornościowa u dzieci podczas infekcji jest inna niż u dorosłych i nie pozwala na „zadomowienie” się bakterii wywołujących typową chorobę dziąseł. Również tkanka nabłonkowa okalająca pierwsze zęby malucha jest grubsza niż w przypadku zębów stałych, co dodatkowo chroni tkanki miękkie u dziecka. Warto jednak pamiętać, że występuje rodzinna predyspozycja do problemów z dziąsłami. Istnieje bowiem gen, przez który nie tyle dziedziczymy paradontozę, ale podatność na nią. Dlatego jeśli my lub nasi bliscy np. rodzeństwo, ciocie, wujkowie czy dziadkowie mają problemy z tkankami przyzębia, poinformujmy o tym dentystę podczas wizyty. To pomoże w diagnozie i pozwoli uniknąć podobnych problemów u dziecka, gdy dorośnie.

 Red.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

spot_img

Więcej na ten temat

Bioton: aplikacja GensuApp z certyfikatem

Bioton opracował wspólnie z firmą MiyaHealth aplikację GensuApp dla osób z cukrzycą. Uzyskała ona certyfikację ISO 13845:2016 oraz...

Cognizant zaprzęga AI do opracowywania leków

Cognizant udoskonala zastosowanie technologii generatywnej sztucznej inteligencji za pomocą platformy NVIDIA BioNeMo z myślą o rozwiązywaniu złożonych kwestii...

Teva wprowadza zmiany w portfolio leków

Obowiązki związane ze sprzedażą, marketingiem i dystrybucją w Polsce produktu leczniczego Myocet liposomal przejęła od Tevy z początkiem...

AstraZeneca przejęła dwie globalne spółki biotechnologiczne

AstraZeneca z początkiem 2024 roku sfinalizowała zakup dwóch biotechnologicznych spółek prowadzących zaawansowane badania kliniczne w obszarze onkologii, chorób...